MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Zamordowali Tadka! [szczegóły zbrodni w kamienicy w Grudziądzu]

Przemysław Decker [email protected] tel. 56 45 11 928
- U sąsiadów często dochodziło do awantur - mówią Zdzisław Radzimiński i Irena Kuklińska, lokatorzy domu przy ul. Nadgórnej 40
- U sąsiadów często dochodziło do awantur - mówią Zdzisław Radzimiński i Irena Kuklińska, lokatorzy domu przy ul. Nadgórnej 40 Fot. Piotr Bilski
- Zamordowali Tadka! - szlochała na korytarzu zakrwawiona Iwona Ż., mieszkanka ulicy Nadgórnej. Jej partnera w nocy najprawdopodobniej skatowali kompani od wódki.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej aktualnych informacji z Grudziądza znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/grudziadz

Poobijane ciało 49-letniego Tadeusza Sz. policjanci znaleźli we wtorek (24 listopada), około godziny 7.00. Kilka minut wcześniej Iwona Ż., konkubina mężczyzny, o tym, co się stało w jej mieszkaniu zaalarmowała mieszkańców.

- Szłam do toalety, która znajduje się na klatce schodowej. Sąsiadka stała w drzwiach, była w szlafroku. Jej twarz była cała we krwi. Zapłakana wydusiła z siebie, że zamordowali Tadka - mówi Irena Kuklińska, mieszkanka kamienicy przy Nadgórnej 40.

Zaczęło się od libacji

Kto zamordował? Z relacji Iwony Ż., wynika, że w nocy z poniedziałku na wtorek do jej mieszkania weszło czterech mężczyzn. Najpierw skatowali konkubenta, a potem pobili ją do nieprzytomności. Ocknęła się dopiero nad ranem.

- Na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, w jaki sposób napastnicy dostali się do mieszkania. Ustalamy te fakty - tłumaczy Artur Krause, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Toruniu.

O tych faktach szczegółowo opowiedzieli nam sąsiedzi zamordowanego mężczyzny. Twierdzą, że zanim doszło do tragedii , w mieszkaniu odbywała się alkoholowa libacja. - Mimo później pory, była bowiem 23.00 kiedy spojrzałem na zegarek, u sąsiadów wciąż było bardzo głośno. Słyszałem głosy wielu osób. Nie wiedziałem, co mam zrobić. Chciałem wezwać policjantów - przekonuje Zdzisław Radzimiński, mieszkaniec budynku.

Napastnicy byli młodzi

Jak twierdzi, miał już sięgać po słuchawkę telefonu, gdy usłyszał nagły rumor na klatce schodowej i spojrzał przez "judasza". - Schodami zbiegało czterech lub pięciu mężczyzn. Byli młodzi. Zachowywali się normalnie. W co byli ubrani, nie byłem w stanie zobaczyć - dodaje Zdzisław Radzimiński, który twierdzi, że w mieszkaniu sąsiadów często pojawiali się "podejrzane" osoby.

- Imprezy suto zakrapiane alkoholem były tu na porządku dziennym. Przychodzili na nie różni ludzie. Podczas takich spotkań często dochodziło do awantur. Mężczyźni, którzy pobili sąsiadów mogli być tu już wcześniej. Nie mogę tego wykluczyć - dodaje lokator.

Tego też nie wykluczają grudziądzcy policjanci, którzy szukają oprawców. - Ostro pracujemy nad sprawą. Dla dobra śledztwa na razie nic więcej nie mogę powiedzieć - tłumaczy podinspektor Marek Mitura, pełniący obowiązki rzecznika prasowego grudziądzkiej policji.

Niebezpieczna ulica

Śledztwo w sprawie tego zabójstwa prowadzą grudziądzcy prokuratorzy. Jak się okazuje, znają oni parę mieszkającą przy ulicy Nadgórnej. Od jakiegoś czasu prowadzą bowiem postępowanie w sprawie fizycznego i psychicznego znęcania się nad Iwoną Ż.

Zabójstwo Tadeusza Sz. nie jest pierwszym, do którego w tym roku doszło przy ulicy Nadgórnej w Grudziądzu. Równie okrutny mord miał tu miejsce 20 stycznia. Wtedy to w budynku socjalnym zakrwawione ciało brata znalazła siostra, która wróciła z pracy. Mężczyzna otrzymał cios nożem w brzuch.

Podejrzany o zabójstwo zięć ofiary 4 marca sam zgłosił się do grudziądzkiej prokuratury. Usłyszał zarzut zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska