Zamieszanie wokół list kandydatów w gminie Lipno

Poszło o to, że gminna komisja wyborcza w kilku okręgach nie przyjęła list. Najpierw pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców Bezpartyjny Blok Wyborczy - Edward Celmer złożył do sądu skargę na poczynania komisji wyborczej w gminie Lipno. Chodziło o to, że komisja nie przyjęła list i nie zarejestrowała kandydatów znajdujących się na listach.

- Prawidłowość wypełniania formularzy z listami kandydatów z czterech okręgów wyborczych zakwestionował przewodniczący komisji - mówi Marian Kotarski, pełnomocnik KWW Bezpartyjny Blok Wyborczy, który złożył w tej sprawie skargę do Sądu Okręgowego we Włocławku.

Zdaniem Edwarda Celmera sprawa ma podtekst polityczny. - Moja obywatelska inicjatywa była sprzeczna z interesami lokalnych koterii - uważa.
Sąd po przeanalizowaniu sprawy skargę odrzucił. Stwierdził bowiem, że zarzuty zawarte w piśmie złożonym przez pełnomocnika nie dotyczą kwestii związanych z badaniem poparcia zgłoszonych kandydatów. - W treści skargi była mowa wyłącznie o zarzutach dotyczących prawidłowości wypełnienia formularzy i posiadania przez kandydatów prawa wybieralności - uzasadniał skład orzekający. Te zarzuty, jak postanowił sąd, mogłyby być zbadane przez komisarza wyborczego.

Bezpartyjny Blok Wyborczy - Edward Celmer po tym postanowieniu sądu złożył skargę do Państwowej Komisji Wyborczej. I Państwowa Komisja Wyborcza zobowiązała gminną komisję do przyjęcia do rozpatrzenia zgłoszeń list kandydatów na radnych w czterech okręgach. - Ordynacja wyborcza nie przewiduje możliwości nieprzyjęcia dokumentów składanych przez pełnomocnika wyborczego - stwierdził Stefan Jaworski, przewodniczący PKW. - W każdych okolicznościach komisja zobowiązana jest przyjąć je wydając potwierdzenie, a następnie rozpatrzyć zgłoszenie.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu w gminie Lipno rejestrowani więc byli kandydaci Bezpartyjnego Bloku Wyborczego - Edward Celmer. Jak powiedział nam Tadeusz Wiśniewski, przewodniczący gminnej komisji zarejestrowane zostały jeszcze trzy listy. Dlaczego wcześniej komisja ich nie przyjęła? Przewodniczący twierdzi, że przedstawione przez Bezpartyjny Blok Wyborczy - Edward Celmer dokumenty nie były pełne. - Gdy zwróciliśmy na to uwagę, pełnomocnik je zabrał - wyjaśnia. - A powinniśmy je przyjąć i odmówić rejestracji.