Dzikie targowisko w pobliżu skrzyżowania Al. Planu 6-letniego i ul.Wojska Polskiego ma zostać zlikwidowane, a w jego miejscu pojawić się market. Takie informacje podała dzisiaj "Gazeta Wyborcza". Wybraliśmy się na miejsce, żeby zapytać sprzedawców i kupujących, jak zareagowali na wieść.
Kupcy nie mogą zrozumieć, po co Bydgoszczy kolejny market z produktami niewiadomego pochodzenia, bo ich zdaniem - oznaczenia owoców i warzyw typu Hiszpania - nie są prawdziwe. Nie zamierzają już jednak protestować, mówią, że to i tak nie przyniesie skutku. W rozmowach daje się wyczuć rezygnacja. Będą szukać nowego miejsca do pracy ze swoimi stoiskami.