Zaginieni mieszkańcy regionu. W wigilię, w brodnickim lasku miejskim znaleziono ciało

W listopadzie br. zaginął Bernard Wudziński. Niespełna 80-letni mężczyzna wyszedł z przychodni Novamed przy ul. Wyspiańskiego. Udał się (wraz z członkiem rodziny) do pobliskiej apteki. - W czasie, gdy krewny robił zakupy w aptece, Bernard Wudziński czekał na zewnątrz budynku, po chwili oddalił się w nieznanym kierunku. Mężczyzna nie powrócił do miejsca zamieszkania oraz nie nawiązał kontaktu z rodziną - informowała Agnieszka Łukaszewska, rzecznik KPP w Brodnicy.

Poszukiwania pana Bernarda

Policjanci sprawdzili dworce, przystanki, szpitale, przejrzeli nagrania z monitoringów. W poszukiwaniach brał udział pies tropiący. Funkcjonariusze przeczesywali miejsca w kierunku którym szedł mężczyzna. W poszukiwania zaangażowali się strażacy z Brodnicy, Grążaw, Nowych Świerczyn, Jastrzębia i Łaszewa.

- Sprawdzone zostały rowy, pobocza, wąwozy, lasy a także brzegi rzek i strumieni. Do chwili obecnej nie udało się odnaleźć zaginionego. Apelujemy do mieszkańców przyległych do DW 544 miejscowości o sprawdzenie swoich gospodarstw. Istnienie możliwość, że mężczyzna schował się przed zimnem w budynkach gospodarczych - informowała Agnieszka Łukaszewska.
Od ponad roku poszukiwany jest również Adrian Dudek. 22 grudnia 2018 roku - 20-latek wyszedł ok. godz. 22 z miejsca swojego zamieszkania, przy ulicy 700- lecia w Brodnicy. Po wyjściu z domu, chłopak oddalił się w nieznanym kierunku, do chwili obecnej nie powrócił i nie nawiązał kontaktu z rodziną.

- W dalszym ciągu trwają poszukiwania mężczyzn - zapewnia Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowa KPP w Brodnicy. - Na chwilę obecną już nie w terenie a czynności niejawne. W sprawie Adriana Dudka prowadzone jest śledztwo przez brodnicką prokuraturę.

Poszukiwania Adriana

Jak zapewnia policjantka - poszukiwania mężczyzn dalej trwają, choć nie tak intensywnie w terenie - policja, straż, uczestnicy organizowanych akcji poszukiwawczych - sprawdzili wszystkie możliwe miejsca, gdzie istniało prawdopodobieństwo, przebywania osób zaginionych.

Przypomnijmy, że w sierpniu br. zaginął 21-letni Mateusz. Chłopak wyszedł ok. godz. 12 z miejsca zamieszkania swojej partnerki, przy ul. Przykop. Mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku.

- W wigilię 24 grudnia w lasku miejskim w trakcie spaceru po lesie mieszkaniec Brodnicy ujawnił szczątki ludzkie - informuje Agnieszka Łukaszewska, rzecznik KPP w Brodnicy i dodaje: - W wyniku penetracji terenu przez policjantów ujawniono portfel z kartami bankomatowymi, pieniędzmi oraz telefon komórkowy należący do zaginionego Mateusza B., którego zaginięcie zgłoszone było 13 sierpnia br. Wyniki badań DNA określą czy szczątki należą do zaginionego.