Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczynał od biegania w sztafecie. Teraz jest strażakiem w pracy i po godzinach

(AN)
Sławomir Chyła zaczynał od biegania w sztafecie. Teraz jest strażakiem w pracy i po godzinach.
Sławomir Chyła zaczynał od biegania w sztafecie. Teraz jest strażakiem w pracy i po godzinach. Piotr Bilski
- Do jednej z największych akcji w życiu jechałem trzy dni po własnym ślubie. Gasiliśmy lasy niedaleko Torunia - wspomina Sławomir Chyła.

Ochotnikiem jest od 1984 roku. - Tak jak wszyscy, zaczynałem w młodzieżowej drużynie pożarniczej - wyjaśnia druh z jednostki w Boguszewie.

Chociaż pracuje jako strażak zawodowy w grudzią­dzkiej PSP, nadal jeździ do akcji także jako ochotnik. I właśnie jako druh został nominowany w naszym plebiscycie. - O żadnym przesycie nie ma mowy. Nasza praca nie jest nudna. A zdarzenia, w których bierzemy udział za każdym razem są inne - tłumaczy Sławomir Chyła.

W tym roku druhowie z Bo­gu­szewa do akcji wyjechali ponad 20 razy. - Najczęściej były to pożary i usuwanie konarów drzew - mówi strażak.

Zobacz listę strażaków i jednostek zgłoszonych przez czytelników "Gazety Pomorskiej"

>>>STRAŻACY OSP
>>>STRAŻACY PSP
>>>JEDNOSTKI OSP
>>>JEDNOSTKI PSP

W pamięć najbardziej zapadła mu akcja gaszenia pożarów lasów pod Toruniem w sierpniu 1992 r.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska