MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabytki w Toruniu umierają pod styropianem

Wojciech Giedrys
Kamienica przy Klonowica 30 pochodzi z przełomu XIX i XX w.
Kamienica przy Klonowica 30 pochodzi z przełomu XIX i XX w. Fot. Lech Kamiński
Miejski konserwator zabytków pozwala na niszczenie zabytków. Zgodził się na przykrycie styropianem elewacji kamienicy przy Klonowica 30 z secesyjną sztukaterią.

Secesyjny budynek przy Klonowi-ca 30 z przełomu XIX i XX w. należy do wspólnoty mieszkaniowej. Administruje nim Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podlegający pod magistrat. Kilka dni temu ruszyło docieplanie elewacji bocznej. Styropian zakrył już jej dolną część. - Trzeba jak najszybciej przerwać tę samowolę - alarmuje nasz Czytelnik z Bydgoskiego. - Za chwilę robotnicy zasłonią boczną elewację i przykryją styropianem unikatowe i cenne ornamenty. Tak bogate detale architektoniczne są w Toruniu rzadkością. Nie wierzę, że takie rzeczy dzieją się w naszym mieście, które tak chwali się swoimi zabytkami i ma Starówkę wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Sprawdziliśmy ten sygnał. Rzeczywiście boczną elewację zakryły już rusztowania. W piątek nie udało nam się jednak skontaktować z Mirosławą Romaniszyn, miejskim konserwatorem zabytków. Była tego dnia na urlopie. O pracach poinformowaliśmy więc wojewódzkie służby konserwatorskie. - Sprawdzę ten sygnał - usłyszeliśmy od Sambora Gawińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Kamienica nie jest jednak wpisana do rejestru zabytków.

Gawiński jeszcze w piątek ustalił, że docieplenie bocznej oraz tylnej elewacji kamienicy zostało uzgodnione z miejskim konserwatorem zabytków. - Te elementy dekoracyjne będą odtworzone w technice narzutowej na styropianie - mówi Gawiński. - Nie podoba mi się to. Te ornamenty są tak interesujące, że nie powinny być zasłaniane. Jeżeli rzeczywiście ta ściana ma tak niskie parametry termiczne, to krzywda się nie stanie, gdy zostanie zakryta na jakiś czas. Jak przyjdą lepsze czasy i będą możliwości docieplenia w inny sposób, to być może ją odsłonimy.

Nie zniszczą dekoracji?

Już niedługo ta bogata sztukateria zniknie pod grubą warstwą styropianu
(fot. Fot. Lech Kamiński)

Gawiński nie podejmie jednak interwencji, a mógłby ochronić te detale, wpisując kamienicę do rejestru zabytków. - Docieplenie nie uszkodzi dekoracji - podkreśla.
Wczoraj udało nam się skontaktować z miejskim konserwatorem zabytków. Jak tłumaczy swoją decyzję? - Mieszkańcom tej kamienicy bardzo zależało na dociepleniu, aby spełnić normy unijne obowiązujące od 2010 r. - mówi Romaniszyn. - Długo się opieraliśmy. Stanęło jednak na tym, że zostanie wykonana bardzo szczegółowa inwentaryzacja sztukatorskiego detalu, aby można go było dokładnie odtworzyć.

Szanse na to, że uda się ocalić oryginalne dekoracje, są niewielkie. - Jeżeli konserwatorzy, którzy zajmą się inwentaryzacją, dojdą do przekonania, że nie da się precyzyjnie odwzorować detalu w nowej technologii i się tego nie podejmą, nie pozwolimy docieplić elewacji bez odtworzenia secesyjnej sztukaterii - mówi Romaniszyn.

Obecnie do rejestru zabytków jest wpisanych ok. 20 budynków z Bydgoskiego Przedmieścia, które powstały pod koniec XIX w. lub na początku XX w. Na osiedlu jest łącznie 478 zabytkowych budowli, podczas gdy Starówka może się pochwalić 466 obiektami. Większość z nich nie podlega jednak żadnej ochronie. Wszystko przez to, że w 2004 r. ważność straciły plany zagospodarowania przestrzennego, uchwalone przed 1995 r., które nakazywały uzgadnianie wszelkich remontów z konserwatorem.

Zabytki bez ochrony

Kamienica przy Klonowica nie jest odosobnionym przypadkiem. Na Bydgoskim Przedmieściu panuje architektoniczna samowolka. Co chwilę secesyjne lub modernistyczne budynki są zakrywane grubą warstwą styropianu, przez co tracą swoją wyjątkową i oryginalną formę. W ostatnich latach w zabudowie pojawiło się wiele przypadkowych plomb, które nie pasują do otoczenia. Zdarza się też, że nowe budynki dominują nad starą zabudową. Przypadkowa jest również nowa kolorystyka obiektów. Modernistyczne budynki są malowane np. na zielono (Dom Studencki nr 1), a nie w oryginalne - białe lub pastelowe kolory.

Wojewódzkie służby konserwatorskie chcą to zmienić. Być może już w czerwcu br. cała dzielnica zostanie wpisana do rejestru zabytków. Będzie to tzw. wpis obszarowy, jaki obowiązuje także na Starówce. - Właściciele kamienic nie będą mogli prowadzić remontów i adaptacji bez uzyskania zezwolenia - mówi Gawiński. - Dokumentację niezbędną do wpisu mam już gotową w 90 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska