Pan Leonard, jak wspomina, łowi od najmłodszych lat, a swoją przygodę z wędką zaczynał nad Notecią pod bacznym okiem ojca. Czytelnik posługuje się najchętniej gruntówką ze spławikiem i ma już na swoim koncie kilka większych ryb. Upodobał sobie Leonard Rzepczyński jezioro Ostrowo niedaleko Mroczy, gdzie kilka lat temu wyciągnął m. in. 8,5-kilogramowego karpia, a ostatnio - już po złowieniu rekordowego w swoim życiu amura - dostał także amura białego, ale ważącego tylko... 6,8 kg przy długości 80 centymetrów.
- Łowisko nęciłem parzonym pęczakiem z kukurydzą - mówi pan Leonard - a jako przynętę użyłem kukurydzę konserwową, którą założyłem na haczyk kuty nr 8 Mustada. Nazwy wędziska nie pamiętam, gdyż kij nabyłem jeszcze w "Peweksie" za dewizy, a więc dawno temu. Kołowrotek miałem równie wysłużony, ponieważ wziąłem NRD-owskiego Rileh-Rexa z lat siedemdziesiątych. Nowa była jedynie żyłka o grubości 0,28 mm Byrona. Wytrzymała ponad 15-kilogramowego amura, ale z karpiem tej wielkości byłoby trudniej...
W historii naszego konkursu na rybę sezonu największego amura białego - 19 kg wagi przy 109 cm długości - złowił w 2001 roku w jeziorze Brzuchowo Zbigniew Miotk z Kamienia Krajeńskiego. Rekord krajowy połowu tej ryby wędką należy od 1998 r. do Krzysztofa Ławnickiego z Konina. Mistrz swojego ważącego aż 39,2 kg - ufff! - amura białego złowił w Jeziorze Gosławickim na kulkę proteinową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
