Wygrały w Moskwie! Historyczne zwycięstwo Artego Bydgoszcz

MBA Moskwa - Artego Bydgoszcz 70:87 (20:29, 16:21, 17:18, 17:19)
MBA: Gorbaczewa 12, Nizamova 11 (1), Sapova 10 (2), Sytniak 8, Leszkowceva 4 oraz Plisova 9 (1), Kaitiukova 7 (1), Aksenova 7 (1), Andrainova 3 (1), Varlamova 0, Safonova 0.
ARTEGO: Stallworth 24, Międzik 23 (5), McBride 13 (1), Stankovic 11, O'Neill 3 (1) oraz Adamowicz 8 (2), Szott-Hejmej 5 (1), Poboży 0, Kuczyńska 0, Bujniak 0.

Po pięciu minutach gry bydgoszczanki, grające bez Justyny Żurowskiej-Cegielskiej, prowadziły już 25:13. Julie McBride miała w tym momencie 5 asyst na koncie, a Elżbieta Międzik (18 pkt. do przerwy, 4/5 za 3, w sumie 7/8 z gry) popisywała się skutecznością. Trochę zdezorientowane Rosjanki musiały zmienić system gry, jeżeli chciały powalczyć.

Z takim postanowieniem wyszły na drugą kwartę i rozpoczęły ją od wyniku 7:1. Artego przez ponad 5 min nie potrafiły zdobyć punktów z gry. Zrobiło się 30:27. Ale druga część tej kwarty była już zupełnie inna. W zdobywanie punktów włączyła się McBride, swoją czwartą "trójkę" trafiła Międzik, ważne punkty zdobywały Dragana Stankovic i Denesha Stallworth. W sumie tę kwartę również wygrało Artego, choć od jej początku na to się nie zapowiadało.

Na początku 3. kwarty za 3 pkt. trafiła Karina Nizamowa, ale odpowiedź Artego była już natychmiastowa: za 3 pkt. Międzik i Julia Adamowicz, za 2 pkt. McBride i Stallworth. Po 26. min gry zrobiło się już ponad 20 pkt. przewagi (66:45). Moskwiczanki były bezradne wobec świetnej gry Artego. Trener Tomasz Herkt musiał tylko utrzymać koncentrację w swojej ekipie.

To się udało, mimo 4 fauli McBride na początku 4. kwarty i Stankovic w jej środku. Rosjanki nieco zmniejszały straty (71:55, 77:62), ale cały czas rewelacyjnie grała Stallworth.

McBride znowu była o krok od triple-double: 13 pkt., 10 asyst i 7 zbiórek. Sześć asyst zanotowała Jennifer O'Neill, Stallworth trafiła 11 z 15 rzutów z gry, a Międzik 9 z 12 w tym 5/7 za 3 pkt. Miały rewelacyjną skuteczność za 3 pkt. - prawie 56 procent (10 z 18), z rzutów wolnych pomyliły się tylko raz na 12 prób, a w rzutach z gry miały bardzo dobre 52 procent (33/63).
W kolejnym meczu pucharowym Artego zmierzy się u siebie ze szwedzkim zespołem Umea Udominate (19 października, 18.00). Ale w niedzielę czeka je trudna wyprawa do Gdyni na mecz ligowy z również niepokonanym Basketem 90.