Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wronowy. Kolejny konflikt z Generalną Dyrekcją Dróg?

AGNIESZKA NAWROCKA
Remont drogi nr 25 może wywołać kolejny konflikt mieszkańców z GDDKiA
Remont drogi nr 25 może wywołać kolejny konflikt mieszkańców z GDDKiA Fot. Agnieszka Nawrocka
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych w Autostrad nie zamierza robić parkingów przed kościołem i sklepem we Wronowych.

Już są kontrowersje

Wicestarosta Przemysław Zowczak ostrzega, że remont ośmiokilometrowego odcinka drogi nr 25 może wywołać kolejny konflikt mieszkańców z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Od dwóch lat grupa właścicieli działek przy drodze nr 15 próbuje wyegzekwować przywrócenie zlikwidowanych zjazdów na swoją ziemię oraz poszerzenie wjazdów na działki rolne. Wkrótce mają się rozpocząć prace przy remoncie drogi krajowej nr 25 na odcinku od Strzelna do Proszysk. Ma być nowa nawierzchnia i chodniki. Na razie jednak znów są konflikty. Najpierw, aby przygotować teren pod drogę zostały wycięte stuletnie drzewa stojące przy ulicy Powstania Wielkopolskiego w Strzelne. Teraz powód do niezadowolenia mają mieszkańcy Wronowych. Zgonie z projektem modernizacji nie będzie już swobodnego zjazdu z drogi krajowej na parking pod kościołem.

- Pod kościołem mają być barierki, więc poinformowałem Generalną Dyrekcję Dróg w Warszawie o możliwości kolejnego konfliktu - mówi wicestarosta Przemysław Zowczak.

Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy mówi, że zjazd do kościoła będzie, ale Generalna Dyrekcja nie zamierza budować parkingu.

- Przecież teraz nic nie ma przed kościołem, jest tylko plac. A my zrobimy dwa wjazdy. Nie będziemy gratisowo budować parkingu przy kościele. Będzie chodnik, wjazdy i będzie bezpiecznie. Kierowcy będą mogli parkować pod kościołem i przy lokalnej drodze biegnącej przy świątyni - wyjaśnia Tomasz Okoński.

Tak swobodnego zjazdu jak teraz, nie będzie także przy miejscowym sklepie. To jak mówią właściciele punktu utrudni m.in. dostawę towaru.

Tomasz Okoński przyznaje, że drogowcy chcieli od właściciela sklepu uzyskać zgodę na zajęcie części działki, pod zatokę autobusową.

- Właściciel sklepu chciał jednak zrobić z zatoki parking, a to nie jest możliwe - mówi rzecznik GDDKiA.

Tomasz Okoński przyznaje, że nie udało się dojść do porozumienia z właścicielami terenu: - Na dziś wygląda to tak, że nie będzie zatoki. Będą barierki, chodnik i oczywiście wjazd na działkę.

W rozmowie z nami właścicielka sklepu przyznała, że obawia się jak po remoncie będą podjeżdżały pod sklep samochody dostawcze.

Wygodnie i bezpieczenie?

Mieszkańcy wsi liczą jednak, że kwestia zajazdów z drogi nie jest przesądzona. - My chcemy, żeby było bezpiecznie. Dlatego robimy to o co proszą zawsze mieszkańcy - chodniki. A czasem trudno pogodzić potrzeby mieszkańców i oczekiwania kierowców, którzy chcieliby wjechać pod sam kościół czy sklep - dodaje Tomasz Okoński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska