Wójt Dobrcza zawinił, ale... radnych odwołali

Pytania referendalne:
1. Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Krzysztofa Franciszka Szali wójta gminy Dobrcz przed upływem kadencji?
2. Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Gminy Dobrcz przed upływem kadencji?

Za co referendum?

Głównym powodem zwołania referendum była sprawa lokalizacji na terenie gminy ferm drobiu. Najcięższe oskarżenia: Bo wójt wiedział, nie powiedział. Zdaniem inicjatorów sprzyjał inwestorom chcącym budować na terenie gminy kurniki. Niejako przy okazji obrywa się również gminnym radnym. Bo utracili społeczny mandat do reprezentowania mieszkańców, nie kontrolowali poczynań wójta.

Zabrakło 146 głosów

Do odwołania Rady Gminy Dobrcz wystarczyło 1665 głosów, w minioną niedzielę oddano 1900 głosów, w tym za odwołaniem rady - 1737. I to wystarczyło, by Radę Gminy odwołać. Do odwołania wójta potrzeba było 2093 głosów. W niedzielę w głosowaniu wzięło udział 1947 osób, oddali 1911 ważnych, w tym za odwołaniem wójta 1839. Za mało, by referendum było ważne.

Punkt widzenia

- Na 8737 uprawnionych do głosowania mieszkańców naszej gminy źle ocenia mnie 1839 - mówi wójt Krzysztof Szala. - Oznacza to - tak uważam - że prawie 80 proc. darzy mnie zaufaniem.

- Wójt ma ogromne szczęście, że takie mamy prawo wyborcze - mówi Izabela Kafka, pełnomocnik inicjatywy referendalnej. - Wygraliśmy kolejną bitwę z wójtem, choć szkoda, że udało się tylko odwołać radę. Za trzy miesiące wybierzemy nowych radnych. Wierzę, że przytakujący wójtowi będą tym razem stanowić mniejszość w radzie.

***
Czytaj na plus.pomorska.pl:
Tomek, walcz mistrzu! [zdjęcie interaktywne, wideo]
Kursant płaciłby tylko za dwa podejścia do egzaminu?
Oni będą stwierdzać zatrzymanie krążenia i śmierć mózgu
Weszliśmy do środka Pomorzanina [ZDJĘCIA W WYSOKIEJ ROZDZIELCZOŚCI]