Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszanowo – skromna pałucka wieś, ale z bogatą historią. Ta liczy już 750 lat

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Inż. Czesław Danielewicz z żoną i synem w ogrodzie.
Inż. Czesław Danielewicz z żoną i synem w ogrodzie. Ze zbiorów Piotra Stachowiaka
Rzadko się zdarza, by o tak małej wsi, zamieszkanej przez nieco ponad 230 osób, pisało się książki. A tak się stało w przypadku Włoszanowa w gminie Janowiec Wielkopolski na Pałukach.

To, że o miejscowości położonej w południowo-zachodnim „rogu” województwa kujawsko pomorskiego powstała 184-stronicowa publikacja pt. "Włoszanowo - wieś i jej mieszkańcy", zawdzięczamy Barbarze Skarbińskiej-Szocińskiej i jej mężowi Jerzemu Szocińskiemu, którzy tam właśnie już ponad 30 lat temu znaleźli swoje miejsce na Ziemi.

Małżeństwo znane jest ze swej działalności turystycznej, a pan Jerzy niedawno - na XX Walnym Zjeździe PTTK w Warszawie -uhonorowany został godnością Członka Honorowego PTTK, wraz z 35 koleżankami i kolegami z 32 oddziałów PTTK, w tym 3 z Kujawsko-Pomorskiego.

Pani Barbara odebrała od mieszkańców wiele ciekawych relacji związanych ze znaną im przeszłością wsi oraz ich rodzin. To naprawdę obszerny materiał, który niewątpliwie wzbogacił to, co wcześniej było wiadomo o historii Włoszanowa, a ta liczy sobie już 750 lat.

Od epoki brązu

Włoszanowo ma zatem bardzo długą historię, ale jej przeszłość nieodnotowana w żadnych kronikach, żadnych materiałach źródłowych, sięga o wiele głębiej w mroki dziejów – najstarsze ślady osadnictwa to cmentarzyska ciałopalne z fragmentami ceramiki z IV i V okresu epoki brązu (1100– 700 lat p.n.e) oraz epoki żelaza (375–450/ 475 n.e.), czyli w tym drugim przypadku wczesnego okresu wędrówek ludów.

To też może Cię zainteresować

Widoczna na starych mapach zwarta zabudowa wsi może świadczyć, że powstała w XIII wieku w czasach kolonizacji na prawie niemieckim. W rzeczy samej, bowiem pierwsza wzmianka o Włoszanowie pojawiła się w dokumencie wydanym w 25 kwietnia 1272 w Gnieźnie. Chodziło w niej o tym, że książę Bolesław Pobożny nadał leżące w pobliżu Margonina Próchnowo wójtowi Kłecka – Henrykowi Strojbierowi. Oczywiście Próchnowo to nie Włoszanowo, ale jednym z pięciu wymienionych świadków tego nadania był Voicziech de Vlosynov, czyli tłumacząc z łaciny na język polski – Wojciech z Włoszanowa. Przynajmniej tak się uważa, jak i to, że wspomniany Wojciech był wójtem tej niemal „opartej” o prawy brzeg rzeki Wełny wsi. Kopia tego dokumentu zapisana jest w Metryce Koronnej, która znajduje się w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie.

W dokumencie z roku 1399 odnotowano nazwisko Jacussius et Petrus Wloschynowski, zaś z roku 1448 Mikołaj de Vloszinowo. W roku 1479 Włoszanowo przyłączono do ustanowionej kilkadziesiąt lat wcześniej parafii w Janowym Młynie, czyli w dzisiejszym Janowcu Wielkopolskim. Właścicielami tutejszych dóbr byli wtedy Włoszynowscy herbu Ogończyk, choć raczej pisani po łacinie. W roku 1489 jeden z przedstawicieli rodu – Albertus Wloschynowski – uczestniczył w szeregach wojsk polskich w wyprawie przeciwko Turcji. Był to schyłek wojny toczonej w latach 1485–1503.

Od siebie dodajmy, że na przełomie XIX i XX wieku we Włoszanowie wzniesiono pałac, w późniejszych latach przebudowany i rozbudowany. Po wojnie majątek znacjonalizowano, a w budynku utworzono zwykłe mieszkania.

Od roku 1887 przez wieś przebiega linia kolejowa Oleśnica- Gniezno-Nakło Chojnice, która dziś nosi nr 281 i służy tylko przewozom towarowym.

Tu pracował inż. Danielewicz

W książce pojawia się obszerne wspomnienie o inżynierze Czesławie Danielewiczowi, który był twórcą m.in. żyta włoszanowskiego.

Państwo Szocińcy już 15 lat temu postanowi uchronić tę znakomitą postać od zapomnienia i przez ten czas zbierali fakty z jego życia i pracy zawodowej.

Czesław Danielewicz przyjechał do Włoszanowa w marcu 1925 roku, by objąć kierownictwo tutejszej Stacji Hodowli Roślin Towarzystwa Akcyjnego „Siew”. Jego dziełem i podległych mu pracowników były nowe odmiany ziemniaków „Kmieć”, „Hetman Włoszanowski” i „Prymas” oraz pszenicy „Bożena”, „Dobrochna” i „Jasnocha”. Ale za szczególne osiągnięcie uznaje się jego żyto ozime „Włoszanowskie”, jako że było dostosowane do naszych warunków klimatyczno–glebowych, wysokoplenne i szybko rozpowszechnione zostało w uprawach.

Osiągnięcia inżyniera były tak znaczące, że w lipcu 1928 roku do Włoszanowa przyjechał prof. Ignacy Mościcki, prezydent RP, aby poznać twórcę nowych odmian zbóż i ziemniaków, i wysłuchać jego referatu. Zwiedził też pola uprawne.

Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Polski we wrześniu 1939 roku trafił początkowo do obozu dla zakładników w Janowcu Wielkopolskim, ale już w grudniu przesiedlono go wraz z rodzina do Mińska Mazowieckiego. W roku 1940 Niemcy wykorzystali jego wiedzę i doświadczenie, i tak zaczął organizować w Oborach i Budziszynie stacje hodowlane. Z Włoszanowa (który Niemcy przemianowali na Blessin) udało mu się wywieźć materiały mateczne żyta, które teraz wykorzystał w uprawach.

To też może Cię zainteresować

Po wojnie Danielewicz otrzymał z Ministerstwa Rolnictwa skierowanie na stanowisko kierownika hodowli roślin we Włoszanowie i Żabiczynie. W kolejnych latach pracował w innych ośrodkach rolniczych, gdzie wdrażał nowe odmiany żyta, a także traw, by wspomnieć o trawach brudzyńskich.

Włoszanowanie opowiadają

W książce państwa Szocińskich można jeszcze przeczytać o sklepie przemysłowo-spożywczym w centrum wsi, o krzyżu na rozstajach dróg, o piłkarskiej drużynie FC Brudzyń i jej boisku, o obchodach dożynkowych i wreszcie – w rozdziale „Włoszanowanie opowiadają” - o mieszkających tu rodzinach od Barańskich po Żuchowskich.

I kto by się spodziewał, że pałucka wieś pod Janowcem, może pochwalić się tak ciekawą kartą historii? To ciekawa lektura nie tylko na długie zimowe wieczory.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska