MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta pary prezydenckiej w regionie. Szkoła w Dziewierzewie - od dziś im. Marka Uleryka

Adam Lewandowski
Adam Lewandowski
W pierwszą rocznicę tragedii smoleńskiej na szkole w Dziewierzewie odsłonięto tablicę pamiątkową śp. Marka Uleryka
W pierwszą rocznicę tragedii smoleńskiej na szkole w Dziewierzewie odsłonięto tablicę pamiątkową śp. Marka Uleryka Fot. maja stankiewicz
Marek Uleryk był oficerem BOR. Zginął w katastrofie 10 kwietnia 2010. Dzisiaj jego imieniem nazwana zostanie tutejsza szkoła. Zrobi to prezydent.

Chciał do października 2010 roku przygotować się do obrony pracy magisterskiej. Kończył prawo i administrację na Uniwersytecie Warszawskim. Zaraz po tamtej Wielkanocy z kolegą umawiał się na ryby. Bo Marek był przecież zapalonym wędkarzem. Wszystko by poświęcił, aby tylko pójść z wędką nad wodę - opowiadała sześć lat temu o swoim bracie Maria Kordyś.

Para prezydencka przyjedzie do naszego regionu

- Jestem ze Śląska, z Zabrza. Wżeniłem się w Dziewierzewo. Marka poznałem więc dopiero w roku 1990 - wspominał w dniu pogrzebu Marek Czerwiński. - Przez ryby. Kiedy przyjeżdżał do rodziców, to jak tylko miał chwilkę czasu, wpadał do mnie i pytał: - Mareczku, skoczymy na ryby? Potrafił łowić. To było jego pasją. I potrafił odpoczywać nad wodą. Teraz, w święta, opowiadał, że przyjedzie znowu, zaraz po 10 kwietnia, na poprawiny, bo ślub miał być w sobotę w jego rodzinie w Dziewierzewie. Będę dłużej, to wyskoczymy na rybki - mówił. Wybrałem już nawet miejsce - łowisko w Występie koło Nakła. A on 10 kwietnia zginął pod tym Smoleńskiem...

- Jestem od niego cztery lata starszy, przyjaźniliśmy się. Kiedy byłem tylko w Warszawie, telefonowałem i pytałem: masz trochę czasu? Nie zawsze go miał, ale choć chwilkę zawsze znalazł. By nagadać się. Nie tylko przecież o rybach. Bywałem u niego w domu. Mieszkał wtedy obok ulicy Gagarina. Teraz mamy go tu, na zawsze. Na cmentarzu. Wśród przyjaciół...

Nikt nie wiedział, że będzie w Smoleńsku. Można się było tylko domyślać, że jeśli leci pani prezydentowa Kaczyńska, to również jeden z dwóch jej osobistych funkcjonariuszy BOR. 10 kwietnia, w ostatnim locie pary prezydenckiej, zginął Marek Uleryk. Przypadł mu w tym dniu dyżur.

- Tak ciepło mówił o Pierwszej Damie - wspominają znajomi Marka. - Dbała o tych pracowników BOR, dwóch wysłała na studia. Marku, ucz się - mówiła. I dwaj chroniący ją funkcjonariusze BOR podjęli studia. - To piękne, że w Pałacu Prezydenckim znalazł swą drugą kochającą się rodzinę. Pani Kaczyńska była jakby jego drugą matką. Tak ją nazywał. Bardzo ją szanował. To samo usłyszałem od ojca i sióstr Marka Uleryka - wspominał w dniu pogrzebu ks. kanonik Alfred Lugiert, proboszcz parafii w Dziewierzewie.

Sport dla Marka Uleryka był chyba większą pasją niż ryby. Mówił o tym nad jego trumną Zbigniew Sosnowski, ówczesny wiceminister spraw wewnętrznych i administracji: - Miał naturę prawdziwego sportowca. Zadziwiał innych swoją kondycją fizyczną. Misję w Biurze Ochrony Rządu rozpoczął 12 lat temu. Chociaż w pracy spokojny i wyważony, prywatnie pasjonował się sportami ekstremalnymi. Jego żywiołem było powietrze. Był instruktorem spadochroniarstwa i dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski w wojskowym wieloboju spadochronowym, w którym skakał z ponad tysiąca metrów. Żył bardzo odważnie i ciekawie.

- Marek Uleryk sport uprawiał od zawsze - mówi Rafał Woźniak, dyrektor Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle. - Rozpoczynał u nas szkołę zawodową we wrześniu 1990 roku, miał być mechanikiem ślusarzem. Ale już w styczniu 1992 opuścił nas, bo przeniósł się do szkoły o profilu sportowym w Bydgoszczy.

O Marku rozmawiałem też z płk. Sławomirem Bogackim, zastępcą szefa oddziału ochrony osób BOR, przełożonym Marka Uleryka. - Spokojny, wspaniały sportowiec i kolega. W katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem straciliśmy dziewięciu takich wspaniałych ludzi. Prawie co dziesiąta ofiara tego wypadku to był przecież nasz człowiek.

Wizyta pary prezydenckiej

1 września prezydent Andrzej Duda z małżonką będzie w naszym regionie.
- O godz. 14 w Dziewierzewie prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda z małżonką weźmie udział w inauguracji nowego roku szkolnego.

Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Zespole Szkół w Dziewierzewie obchodzi 175-lecie istnienia.
- Uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego będzie połączona z nadaniem szkole imienia ppor. Marka Uleryka. Podczas uroczystości planowane jest wystąpienie pary prezydenckiej.

Była tablica, jest szkoła
- W 2011 roku na ścianie szkoły w Dziewierzewie zawisła pamiątkowa tablica poświęcona ppor. Markowi Ulerykowi, teraz szkoła przyjmie jego imię.

Szkoły im. Lecha Kaczyńskiego
- Pierwszą szkołą imienia prezydenta Kaczyńskiego była placówka w Chełchach pod Ełkiem; uroczystość nadania imienia odbyła się w październiku 2010.

***
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska