Więcej dopisanych wyborców - czy to wpłynie na wyniki?

Zainteresowanie wyborami jest znacznie większe - informuje nas Lucyna Tajl z wydziału ewidencji ludności w tucholskim urzędzie miejskim. - Przez ostatnie dni miałyśmy sporo pracy, trzeba było zostać po godzinach. A jeszcze dojdzie dopisanie osób, które zgłaszają się spoza Polski.

Świeża siła wśród wyborców

Do wtorku włącznie, do spisu wyborców dopisało się w Tu­choli 86 osob. - To znacznie więcej niż dotychczas - dowiadujemy się w tucholskim Urzędzie Miejskim. Ale czy to zainteresowanie przełoży się na wynik wyborów? Przekonamy się po weekendzie. - To, co nas cieszy, to zwiększone zainteresowanie ludzi młodych, którzy dopisywali się w ostatnich dniach - dodaje Tajl. - W czwartek listy trzeba wydrukować, podpieczętować i podpisać, ale to nie koniec pracy. Urzędnicy mobilizują siły. Podobnie jak w całym kraju, wydział ewidencji ludności będzie dyżurować także w niedzielę, od godz. 7 do 21 czyli w czasie głosowania. - Będziemy w stałym kontakcie z komisjami w lokalach. Musimy czuwać, aby przy głosowaniu nie było żadnych wątpliwości - dodaje Lucyna Tajl.

Jak może wyglądać frekwencja? Z tą różnie bywało. W ostatnich wyborach samorządowych wyniosła ona blisko 53 proc. To wybory, w których wyborcy uczestniczą najczęściej, bo swoich kandydatów znają niemal z ulicy lub sąsiedniego domu. W maju, gdy tucholanie wybierali europosłów, głos oddało 42,2 proc. uprawnionych. W 2015 roku, w w poprzednich wyborach parlamentarnych odnotowano z kolei wynik 46,53 proc. frekwencji. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że w najbliższą niedzielę co drugi tucholanin wybierze swojego kandydata do Sejmu i Senatu.
- W gminie Tuchola będzie działać 20 lokali wyborczych, z czego 12 jest w granicach miasta informuje Justyna Gac­kowska, sekretarz tucholskiego urzędu.
- Będą funkcjonować zamknięte obwodowe komisje w szpitalu tucholskim oraz w DPS w Wysokiej. Uprawnionych do głosowania w mieście i gminie Tuchola jest 15 561 osób.