Wideodonos na drogowego pirata ma zastopować agresję na szosie

Zgłoszenia z Torunia, Lipna, Inowrocławia, Grudziądza, Włocławka - to tylko te, które w ostatnich tygodniach dotarły do policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

- Mówimy o zgłoszeniach dotyczących wykroczeń drogowych, które kierowcy przysyłają nam w formie zdjęć, czasem nagrań wideo - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego bydgoskiej KWP. - Od początku roku dostaliśmy około 370 podobnych sygnałów.

To odpowiedź kierowców z regionu na kampanię firmowaną przez MSW. Działa od półtora roku i niezmiennie cieszy się powodzeniem u tych kierowców. Akcja nosi hasło "Stop agresji drogowej. Widziałeś - poinformuj". Komenda wojewódzka w Bydgoszczy obok komend w Katowicach i Opolu, była jedną z pierwszych, w których program wprowadzono pilotażowo. Obecnie filmy i zdjęcia od kierowców przyjmują policjanci we wszystkich szesnastu komendach wojewódzkich w kraju.
- Technicznie odbywa się to w ten sposób, że otrzymaną fotografię lub film, na którym widać łamanie przepisów drogowych, policjanci kierują do właściwej jednostki - wyjaśnia nadkom. Daszkiewicz. - I to ta jednostka, na której terenie doszło do sfilmowanego zdarzenia, podejmuje się wyjaśnienia sprawy. Oczywiście, sygnał od kierowcy jest ważny, ale policjanci w każdej sytuacji muszą postępować zgodnie z procedurami. I stwierdzić, czy doszło do wykroczenia drogowego bądź przestępstwa - dodaje mundurowy.

Filmiki z szaleńczymi wybrykami piratów drogowych można wysyłać na adres mailowy stopagresji-drogowej@rd. kwp.byd.policja.gov.pl. Nagrania nie mogą mieć objętości większej niż 100 MB, a policja jest w stanie odtworzyć wszystkie te, które są zapisane w popularnych formatach (np. AVI, AVS,MPG, MPE, MP2, MPEG, MOV, WMV, WMP).

Wśród kierowców zdania na temat tej akcji policji są podzielone.- Mam mieszane uczucia - mówi Włodzimierz Bartkowski, taksówkarz z Bydgoszczy. - Z jednej strony to kolejny pomysł na walkę z ludźmi, którzy stanowią zagrożenie dla innych kierowców. Z drugiej mam jednak ... niesmak. Donos to jednak donos. Sam nie wiem, czy poinformowałbym policję. Musiałbym zważyć to na szali własnego sumienia.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje