ŻNIN Szpital chce być nowoczesny

O planach na przyszłość i aktualnych działaniach szpitala, dyskutowano podczas sesji rady powiatu.
Rajcę Henryka Tokarza interesowało dlaczego niewiele ponad 4 procent usług, które wykonuje PCZ wykonywanych jest poza kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Czy nie można zwiększyć ilości tych usług i w ten sposób powiększyć przychodów szpitala? - zapytał.

- Usługi komercyjne w większości SPZOZ-ów, kształtują się na poziomie 5 -10 procent. Dostęp do zabiegów jest u nas dobry, oferujemy na przykład endoprotezy za kwotę od 12 do 20 tysięcy złotych. Ale co z tego, skoro pacjent, za pół roku może mieć taką samą protezę bez wydatku. W dużych miastach gdzie są bogatsi ludzie wykonuje się więcej usług poza kontraktem. W małych miastach niestety nie - oświadczył Aleksander Kmiećkowiak, dyrektor lecznicy.

Szpital stara się jednak zwiększać ilość wykonywanych badań w ramach kontraktu z NFZ.
- W ubiegłym roku, w porównaniu z latami poprzednimi o 35 procent zwiększyła się ilość badań edoskopowych. W ten sposób zmniejszył się czas oczekiwania pacjentów na przeprowadzenie diagnostyki przewodu pokarmowego - oświadczył z kolei wicedyrektor Tomasz Kus. Zwiększyła się także liczba zabiegów operacyjnych (11 procent), badań laboratoryjnych (9 procent) i mikrobiologicznych (23 procent).

- Do końca 2010 roku zamierzamy zaadaptować pomieszczenia po salach operacyjnych (w tej chwili powstaje całkowicie nowy blok operacyjny - przyp. red.) i stworzyć pracownię edoskopową. Koszt samych prac adaptacyjnych wyniesie około 530 tys. złotych. Pracownia wzbogaci się o sprzęt medyczny w postaci m.in. dwóch kolonoskopów, dwóch gastroskopów i dwóch duodenoskopów - dodał.

W przyszłym roku Pałuckie Centrum Zdrowia będzie starać się o zawarcie umowy na powstanie poradni preluksacyjnej, gastroenterologicznej i urologicznej. - Poradnia preluksacyjna ma zapewnić wszystkim noworodkom urodzonym w żnińskiej lecznicy, i nie tylko, możliwość wykonania usg bioder - oświadczył Tomasz Kus. Szpital chce pomóc także osobom uzależnionym od tytoniu. Są plany, by w przyszłym roku, lecznica przystąpiła do etapu podstawowego programu profilaktyki chorób odtytoniowych.
Jak podkreślił Aleksander Kmiećkowiak, to przede wszystkim projekty unijne pozwalają stopniowo podnosić szpital na wyższy poziom.

- Czy dyrekcja rozważa kwestię pojawienia się w szpitalu tomografu komputerowego? - spytała Wanda Usowska.

- Myślimy o tym od co najmniej trzech lat - odparł Aleksander Kmiećkowiak. Z tomografem komputerowym na 70 procent powinniśmy wystartować w przyszłym roku. Dogadujemy się z firmą, która wstawi do nas całkowicie nowy sprzęt - powiedział.

Szpital ma udostępnić firmie pomieszczenia. Na badaniach również ona będzie zarabiać. W tej chwili czynione są starania, by badania były wykonywane nie tylko prywatnie, ale także w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpital w ramach współpracy nie dołoży, ani nie straci, ani złotówki. Jeśli w żnińskiej lecznicy pojawi się tomograf komputerowy, podniesie się poziom leczenia.