Do Turcji z wizytą

W maju w Lubostroniu gościli młodzi ludzie z Włoch, Łotwy i właśnie Turcji. Wspólnie tworzyli program europejski "Moja mała ojczyzna". Lubostroniacy bardzo ciepło wspominają te kilka dni, które spędzili u nich cudzoziemcy. W styczniu osiem osób pojedzie do Turcji z rewizytą.

- Cieszymy się strasznie, bo nikt z nas nie był jeszcze w Turcji - mówi Agnieszka Pogiel - koordynatorka programu. - Już w grudniu pojadę sama do Turcji z wizytą przygotowawczą.

Wyjazd członków Klubu Europejskiego to część programu "Młodzież", tym razem pod hasłem "Kultura leży w każdej kuchni".

- Będzie to bardzo kulinarna wizyta. Turcy nauczą nas jak przyrządzać prawdziwe kebaby i inne ich narodowe dania - mówi Agnieszka Pogiel. - W Turcji zamiast grupy Łotyszy będą Rumunii. Z Włoch i wśród gospodarzy będzie część osób, które poznaliśmy w Polsce.

Ośmioosobowa grupa z Lubostronia wyjedzie 20 stycznia i spędzi za granicą tydzień. Każdy uczestnik będzie musiał z własnej kieszeni pokryć trzydzieści procent kosztów podróży i wziąć ze sobą kieszonkowe. Pobyt - spanie, jedzenie i zajęcia opłacane są z pieniędzy programu.

- Przyjęliśmy, że jedzie młodzież pełnoletnia. To jest jednak wyjazd do Azji, jakieś niebezpieczeństwo istnieje - mówi Agnieszka Pogiel. - Ponadto każdy musi w własnej kieszeni wyłożyć około tysiąca złotych - na wizę, podróż i kieszonkowe. Starszej młodzieży łatwiej jest zdobyć pieniądze, na przykład pracując. Stąd ta decyzja. Do kompletu brakuje nam jeszcze dwóch osób.__Jeśli jest ktoś z Lubostronia lub okolicy, student, studentka, kto nie skończył 25 lat, no i ma pieniądze - to może jechać z nami.