Szkoła schodzi z kortów

Od wczoraj zdzierana jest nawierzchnia kortów, które funkcjonowały tu od 1998 roku. Dyrektor ZSP Ryszard Majrzchak nie ukrywa, że przygotowanie nawierzchni do tenisa sporo kosztowało. - Z czasem jednak okazało się, że nie ma zbyt wielu amatorów gry w tenisa. Za namową nauczycieli wychowania fizycznego zorganizujemy tu boisko do plażowej piłki siatkowej. Chociaż marzyła mi się sztuczna nawierzchnia. Tym bardziej, że teren jest dobrze przygotowany - znajdowała się tu przecież warstwa odsączająca. Pomysł okazał się jednak zbyt kosztowny. Zapadła więc decyzja o położeniu piasku. Chcemy w finale stworzyć boisko wielofunkcyjne - oprócz siatki również zainstalować kosze, a może i organizować mecze piłki nożnej.

Niełatwe w utrzymaniu

O niewykorzystaniu kortów mówił też podczas ostatniej sesji w Janowcu jeden z mieszkańców miasteczka, Adam Daniel. - Należy podjąć decyzję o ich przekształceniu na inne cele sportowe, skoro nie ma amatorów gry w tenisa.

Do uwag odniósł się burmistrz Maciej Sobczak: - Nawierzchnia kortów była dobrze zorganizowana. Faktycznie jednak są one niełatwe w utrzymaniu. Wiem z autopsji, że przed wejściem na kort godzinę musiałem wałować teren. Podobnie zresztą było po grze. Z kolei zatrudnienie osoby do obsługi tego terenu jest zbyt kosztowne. Dlatego koncepcja przejścia na piłkę plażową będzie tu najlepszym i najbardziej idącym za modą młodzieży rozwiązaniem.