Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Integracja nie dla wszystkich

Agnieszka Nawrocka
Panie uczestniczą m.in. w zajęciach  kulinarnych. Na zdjęciu: Alicja Pukaczewska i  Wiesława Szara.
Panie uczestniczą m.in. w zajęciach kulinarnych. Na zdjęciu: Alicja Pukaczewska i Wiesława Szara. Agnieszka Nawrocka
Zgodnie z nowymi przepisami bezrobotny zanim trafi do robót publicznych, będzie musiał przejść "reintegrację społeczną". Reintegrować mają Kluby i Centra Integracji Społecznej. Tylko, że nie wszystkie gminy takie instytucje powołały.

     Barcin był jedną z pierwszych polskich gmin, które powołały CIS. Od połowy lipca 15 kobiet i 10 mężczyzn spotyka się na codziennych zajęciach i przy pracy. Od nowego roku do Centrum będzie przychodzić w sumie 40 osób. Wszyscy przez pierwszy miesiąc dostają połowę zasiłku dla bezrobotnych, potem 80 procent. Na przywrócenie społeczeństwu tych kilkudziesięciu osób Centrum dostaje pieniądze z budżetu państwa oraz z Unii Europejskiej - w sumie kilkaset tysięcy złotych.
     Gotują i remontują
     
- Zajęcia trwają od sześciu do ośmiu godzin dziennie - mówi Kazimierz Czarniak, szef CIS-u. - Panie mają na przykład zajęcia kulinarne, myślimy o krawiectwie i kosmetyce. Panowie wykonują prace remontowe i konserwatorskie.
     Kto trafia do CIS: ludzie od lat bezrobotni, byli alkoholicy, zwolnieni więźniowie. Kazimierz Czarniak mówi, że nie ma większych problemów "wychowawczych" ze swoimi podwładnymi.
     Klub Integracji Społecznej zacznie wkrótce działać w Żninie, radni podjęli już stosowną uchwałę. Za kilka miesięcy KIS ruszy w Janowcu.
     - Mamy w planach powołać klub - mówi burmistrz Janowca Maciej Sobczak. - Chcemy, by rozpoczął działalność od lutego lub marca. Na razie nie wiem, gdzie będzie jego siedziba. Może w którejś ze szkół.
     **_Trochę sceptycznie
     O powołaniu Klubu nie myślą na razie w gminie Gąsawa, ani w Łabiszynie. Burmistrz Łabiszyna, Jacek Kaczmarek przyznaje, że jest sceptyczny tej inicjatywie.
     
- Uważam, że roboty publiczne nie spełniają swojej roli, bo pracownicy mają tylko jeden cel, żeby wypracować zasiłek. A jak zasiłek się kończy, to znów wracają do nas. Do KIS-u w pierwszej kolejności miałyby trafiać osoby uzależnione. Mieszkańcy przychodzą więc do mnie i pytają, czy już mają zacząć pić _- przyznaje burmistrz Łabiszyna.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska