Święto na parkiecie

     Jubileusz nie mógłby się obyć bez turnieju koszykarskiego. Gospodarze zwyciężyli go zostawiając na dalszych miejscach Harmattan Gniewkowo, UKS "Piast" Inowrocław i Spartę Brodnica. W niedzielę w Sali Imprez Kameralnych gracze MGOKSiR-u gościli swoich przyjaciół. Przybyło kilku radnych, wiceburmistrz, byli gracze, ich młodzi następcy oraz prezes Kujawsko-Pomorskiego oddziału Polskiego Związku Koszykówki, Jerzy Nowakowski.
     Zebrani goście obejrzeli godzinny film o sekcji przygotowany przez pracowników barcińskiej Telewizji Lokalnej. Kierownik drużyny, Jarek Wiktorowski, przedstawił krótką historię sekcji. Barcinianie zarazili się koszykówką głównie dzięki temu, że przez dwa lata gościli w swojej hali pierwszoligową drużynę Noteci Inowrocław. Do Barcina przyjeżdżali więc najlepsi koszykarze grający na polskich parkietach. - _Stąd w Barcinie boom na koszykówkę - _mówi Jarek Wiktorowski. Na fali popularności tej dyscypliny sportu zrodziła się amatorska liga koszykówki. Najlepsi zawodnicy tej ligi reprezentowali Barcin w inowrocławskich zmaganiach ligowych organizowanych przez TKKF.
     Później przyszedł czas na podjęcie trudnej decyzji. MGOKSiR zdecydował się wystawić drużynę w III lidze. Po dwóch sezonach zmagań, podjęto decyzję, że MGOKSiR będzie grał tylko barcińskimi zawodnikami. Wystartował więc w niższej lidze - w A klasie. Gra w niej do dziś. Ostatni sezon zakończył na 5 pozycji. Dziś sekcja oprócz pierwszej drużyny prowadzi również szkółkę koszykarską, nadzieję barcińskiego basketu.
     Prezes Jerzy Nowakowski pogratulował prowadzącym sekcję. Dodał, że skoro sekcja organizuje takie jubileusze, znaczy to, iż zespół będzie się rozwijać. Joannie Konwalskiej-Ronie, dyrektorowi MGOKSiR-u, wręczył pamiątkową statuetkę, a trenerowi Jackowi Ojczenaszowi - koszulkę reprezentacji Polski.
     Po spotkaniu wszyscy przeszli do hali sportowej, gdzie drużyna MGOKSiR-u zagrała mecz z byłymi zawodnikami sekcji oraz gośćmi. Wśród gości znalazł się również niżej podpisany. Nie przeszkadzał zbytnio oldbojom, którzy mecz wygrali. Zdobyli też puchar ufundowany przez Jerzego Nowakowskiego.