Punktualny jak... baszta

     O zegarze na żnińskiej baszcie mówi się już od dłuższego czasu. Mieszkańcy Żnina wypominają nie tylko fakt, iż wskazywana przezeń godzina rzadko odpowiada faktycznej, zastrzeżenia budzi też tarcza zegara, która wymaga gruntownego odświeżenia. - Dziś faktycznie nie wygląda ona najlepiej, jednak już pod koniec kwietnia powinno zabraknąć powodu do narzekań - mówi Urszula Nowicka - dyrektor Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie.
     Pod okiem konserwatora
     O pieniądze na remont zabytkowego mechanizmu muzeum ubiegało się w ratuszu wielokrotnie. Bezskutecznie. Wreszcie dyrektor Nowicka podjęła decyzję o przeznaczeniu na remont pieniędzy z budżetu muzeum. To kwota około 3 tysięcy złotych. - Zegar jest zabytkiem, więc wszystkie prace remontowe muszą odbyć się za wiedzą i zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - dodaje U. Nowicka. - I dotyczy to wszystkich jego elementów - nie tylko mechanizmu, ale również cyferblatu. Stąd też niemożliwe było - jak chcieli niektórzy - samodzielne odmalowanie tarczy białą farbą...
     _Naprawą zegara zajmie się specjalistyczna firma z Ciechocinka, która na swoim koncie ma już opiekę nad wieloma zabytkowymi chronometrami w regionie. Prace potrwają około miesiąca. - Zgodę konserwatora zabytków mamy już od końca ubiegłego roku. Jednocześnie jest tam zastrzeżenie, że prace mogą rozpocząć się dopiero pod koniec marca. Tak też się stanie.
     Najwyższy czas
     Kiedy po raz ostatni mechanizm zegara przeszedł gruntowny remont? Nie wiadomo. Urszula Nowicka twierdzi, że na pewno nic takiego nie stało się w ciągu minionych 25 lat, czyli w czasie, kiedy związana jest ze żnińskim muzeum. - To, co przez ten czas wykonywano to najwyżej smarowanie trybów i inne drobne prace konserwatorskie. Jak na zabytek, to zdecydowanie zbyt mało... _