Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałuczanka na bis

Tekst i fot. Dariusz Nawrocki
Wybór Błażeja Gaczkowskiego (przyjmującego  brawa na stojąco) na prezesa Pałuczanki spotkał  się z aprobatą wszystkich uczestników zebrania,  także Andrzeja Kujawy (pierwszy z lewej),  ustępującego prezesa.
Wybór Błażeja Gaczkowskiego (przyjmującego brawa na stojąco) na prezesa Pałuczanki spotkał się z aprobatą wszystkich uczestników zebrania, także Andrzeja Kujawy (pierwszy z lewej), ustępującego prezesa. Dariusz Nawrocki
Żnińska Pałuczanka ma nowy zarząd z prezesem Błażejem Gaczkowskim na czele, a z nim nowe nadzieje.

     Podczas pierwszej, grudniowej części zebrania sprawozdawczo-wyborczego działacze podjęli decyzję o zamianie sposobu wybierania prezesa klubu. Dotąd wybierali członków zarządu, a ci wskazywali prezesa. Właśnie w taki sposób do władzy doszedł Andrzej Kujawa. Teraz postanowili, iż to prezes, którego wybierze większość, wskaże do zarządu ludzi, z którymi będzie chciał współpracować. Tak też się stało podczas wczorajszego zebrania.
     "Pierwszemu" jest trudniej
     
Najpierw jednak ustępujący prezes, Andrzej Kujawa, uspokajał, że sytuacja finansowa klubu jest coraz bardziej klarowna. Zgodnie z przedstawionymi przez niego danymi, klub wszedł w nowy rok z 10 tys. złotych długu, z czego ponad połowa to dług względem PKS-u, a reszta to zaległości związane z wypłatami dla trenerów oraz pobrane obuwie sportowe. Przyznał, że nie udało mu się pozyskać dla klubu tyle pieniędzy, ile obiecywał.
     - Wiele spraw nie udało mi się załatwić. Wielu ludzi na wysokich stanowiskach obiecywało nam pomoc, a jej nie dotrzymało - _tłumaczył. Życzył swoim następcom powodzenia w dalszym prowadzeniu klubu, a dziennikarzy prosił o to, by pisali dobrze o Pałuczance. - _Klub ma 81 lat i zależy nam, by dalej istniał. Obiecał, że nadal będzie wspomagał klub. - Gdy już nie będę "pierwszym", będzie mi łatwiej. _Przy okazji zapewnił zawodników, że za pieniądze od sponsorów zakupi 20 zgrzewek napojów i przywiezie je na dzisiejszy trening.
     Jeden z zawodników nie wytrzymał. - _Tak śpiewać to można pięciolatkom w przedszkolu, a nie takim starym baranom jak my. _Mocno zdenerwowany sugerował, by były prezes najpierw coś załatwiał, a potem o tym "gadał", a nie na odwrót. - _Zawodnicy będą zadowoleni jak dostaną.
     **_Nowy wizerunek medialny
     Był to jedyny zgrzyt podczas tego spotkania. Dymisja starego zarządu przyjęta została zdecydowaną większością głosów. Gdy przyszło do wyboru prezesa, wszyscy jednogłośnie poparli jedynego kandydata,
Błażeja Gaczkowskiego. Wśród wskazanych przez niego członków, w zarządzie znaleźli się: Marian Pawłowski, Kazimierz Kolasiński, Stanisław Tarasiuk, Krystian Stepczyński, Henryk Tokarz oraz Mieczysław Książkiewicz. Jedynie Czesław Kośmicki nie wyraził zgody na zasiadanie w zarządzie. Pozostałych członków (chce ich mieć łącznie 10) prezes wybierze w późniejszym terminie. Wyraził również nadzieję, że trenerem pierwszego zespołu pozostanie Adam Białożyński**.
     Nowy prezes prosił działaczy o trzy miesiące cierpliwości i spokoju. Ma to być dla niego okres próby oraz szansa dla zawodników na to, by dobrze przygotowali się do wiosennej rundy. - _Cel jest jeden, zostać w czwartej lidze.

     Wspólnie z honorowym prezesem klubu, Leszkiem Jakubowskim, stwierdzili, że jednym z głównych zadań nowego zarządu będzie budowanie lepszego wizerunku medialnego wokół Pałuczanki. - _Nie ma nic gorszego jak zatargi wewnątrz klubu, które wychodzą na zewnątrz. Wtedy takiemu klubowi niechętnie się pomaga - _mówił Leszek Jakubowski.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska