Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obywatel Turcji jechał do Pepsi, utknął na budowie odcinka ul. Dworcowej w Żninie [zdjęcia, wideo]

(iwo)
Mężczyzna z tureckiej firmy jechał na załadunek do firmy Pepsi. Nie zwrócił uwagi na oznakowanie. Wjechał na teren budowy. Spadł z pasa. Pojazd musi usunąć specjalistyczny sprzętBudowa odcinka DW 251/ ul. Dworcowa w Żninie:
Mężczyzna z tureckiej firmy jechał na załadunek do firmy Pepsi. Nie zwrócił uwagi na oznakowanie. Wjechał na teren budowy. Spadł z pasa. Pojazd musi usunąć specjalistyczny sprzętBudowa odcinka DW 251/ ul. Dworcowa w Żninie: (iwo)
O sprawie poinformował nas mieszkaniec Żnina. - Jedźcie na budowę, od strony Zamkniętej, tam tir spadł z asfaltu do wykopu. Na miejscu jest policja. Skontaktowaliśmy się z Wioletą Burzych, oficerem prasowym KPP w Żninie.

- Ten mężczyzna jest z tureckiej firmy, jechał na załadunek do firmy Pepsi. Nie zwrócił uwagi na oznakowanie, został ukarany mandatem. Wina jednoznacznie została przypisana jemu, ponieważ wjechał na teren budowy, niezgodnie z przepisami. Z tego, co się dowiedzieliśmy, samochód stoi tam już od godzin nocnych - usłyszeliśmy.

Informacje przekazali też obecni na miejscu zdarzenia policjanci:

- Dziś w godzinach wczesnoporannych kierujący pojazdem ciężarowym marki Scania obywatel Turcji nie zastosował się do znaku b1 (zakaz ruchu w obu kierunkach) obowiązującego na ulicy Dworcowej (DW251) w związku z przebudową wyżej wymienionego odcinka drogi oraz mostu na rzece Gąsawce. Jak ustalili przybyli na miejsce policjanci z KPP Żnin, kierowca - sugerując się wskazaniami drogi na urządzeniu gps - zignorował znak oraz ustawione zapory drogowe i wjechał na plac budowy. Gdy zorientował się, że nie ma możliwości kontynuowania dalszej jazdy, podjął decyzję, aby wycofać pojazdem i zmienić trasę dojazdu docelowego. W trakcie wykonywania manewru cofania kierowca lewą stroną zjechał na uskok asfaltu i stoczył się na nieutwardzoną część podbudowy drogi.

- Przybyli na miejsce policjanci, z uwagi na fakt, że kierowca nie potrafił porozumieć się w żaden sposób, udzielili mu pomocy w tłumaczeniu oraz w zorganizowaniu pomocy drogowej.Kierujący został ukarany za popełnione wykroczenie. Trwają prace umożliwiające wyciągnięcie zespołu pojazdów.

W akcji nie biorą udziału żnińscy strażacy. - Ten odcinek jest wyłączony z ruchu. Właściciel musi sobie poradzić z wyciągnięciem pojazdu - skomentował Mirosław Wrzesiński, rzecznik KP PSP w Żninie.

Z kolei rzecznik policji Wioleta Burzych dodaje:
- W powszechnym mniemaniu jest, że straż czy policja są zobowiązani do usunięcia pojazdu. To nie do końca tak wygląda. A w tym przypadku auto jest też poza ruchem. Odpowiada kierowca i właściciel firmy - na własny koszt muszą ten pojazd sholować. My możemy udostępnić telefony do firm, które się tego podejmą. To są spore koszty, kilka tysięcy złotych. Inaczej jednak gdyby to była na przykład krajowa "piątka" - sholujemy, jeśli auto zagraża bezpieczeństwu, ale kosztami i tak obciążymy właściciela.

Budowa odcinka DW 251/ ul. Dworcowa w Żninie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska