Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hrabia z Australii dzwonił, pisał listy. Oficjalnie do Lubostronia nie przyjechał

Redakcja
Mamy wrzesień, potomek Skórzewskich w pałacu oficjalnie się jeszcze nie pojawił
Mamy wrzesień, potomek Skórzewskich w pałacu oficjalnie się jeszcze nie pojawił Joanna Bejma
Czy Leon Skórzewski odwiedził w tym roku rodzinne włości? - Być może był incognito, ale do żadnej oficjalnej wizyty nie doszło - mówi Andrzej Budziak.

Odwiedzin w zabytkowym kompleksie, o czym informowaliśmy, nie wykluczał sam hrabia, potomek rodziny, do której należały lubostrońskie włości, Na spotkanie z mieszkającym w Australii Leonem Skórzewskim - jak dodał dyrektor instytucji - zgodził się nawet marszałek, zainteresowanie wizytą wyraziła także Magdalena Gawin, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Hrabia Skórzewski zawiódł mnie trochę. Sam dzwonił, pisał, nagle coś się stało, że nie przyjechał - oświadczył Andrzej Budziak.
Przypomnijmy, Leon Skó- rzewski od lat walczy o odzyskanie dóbr. W styczniu br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podtrzymał decyzję ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który w czerwcu ubiegłego roku uznał, że zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu - od ponad 20 lat instytucja kultury - ma wrócić do potomków. Agencja Nieruchomości Rolnych, właściciel kompleksu, wystąpiła o kasację wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W kontakcie z Leonem Skórzewskim jest warszawska kancelaria "Tomczak i Partnerzy ", która reprezentuje jego interesy. - Jest otwarty na rozmowy i negocjacje z władzami samorządowymi, o czym zawsze zapewniał. Deklaruje, że w przypadku prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy na jego korzyść weźmie pod uwagę każdą złożoną mu propozycję - zapewniała kilka miesięcy temu Joanna Ostojska.

Leon Skórzewski pisał listy. Jeden - bardzo oficjalny - jednak zdziwił dyrektora. - Nagle oświadczył, że agencja ma się wycofać z kasacji złożonej do NSA - usłyszeliśmy.

Mamy wrzesień, potomek Skórzewskich w pałacu oficjalnie się jeszcze nie pojawił. W związku z niepewną przyszłością kompleksu, niektóre instytucje wstrzymały dofinansowania. Wśród nich Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które - mimo złożonego wniosku - nie przyznało pieniędzy na wymianę okien w pałacu.

- Ale co mamy zrobić? Nie spekulujemy, a działamy nadal, musimy też uzbroić się w cierpliwość i czekać na decyzję NSA- oświadczył Andrzej Budziak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska