Włocławianie prosto z imieninowej imprezy trafił do aresztu

W ubiegłą sobotę dyżurny Komendy Miejskiej Policji we Włocławku został zaalarmowany przez pracownika ochrony, że w jednym z hoteli zostało zdemolowane wyposażenie pokoju, który dzień wcześniej został wynajęty przez 49-letniego mężczyznę.

Hotel ta wizyta kosztowała około 2 tys. zł

Jak ustalili policjanci, którzy dotarli do hotelu, 49-latek był w pokoju hotelowym wraz ze swoją znajomą. Kiedy następnego dnia oboje mieli opuszczać hotel okazało się, że wyposażenie pokoju jest kompletnie zniszczone. Straty hotelu to około 2 tysiące złotych. - Uszkodzony został stelaż łóżka, pilot telewizyjny, materace, zniszczona także pościel - wylicza nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Zarówno 49-letni mężczyzna, jak i jego towarzyszka byli kompletnie pijani. Policjanci zdecydowali więc o zatrzymaniu mężczyzny w policyjnym areszcie. Jego towarzyszka ze względu na to, że była w stanie upojenia alkoholowego i wymagała pomocy lekarskiej, trafiła do szpitala.

Kiedy 49-letni włocławianin całkiem wytrzeźwiał, to został przesłuchany przez policjantów i złożył wyjaśnienia. Przyznał wówczas, że wynajął pokój hotelowy, bo chciał uczcić swoje imieniny.

Niestety, ta huczna, mocno zakrapiana alkoholem impreza może zakończyć się dla solenizanta wyrokiem. Kodeks karny przewiduje bowiem za uszkodzenie mienia karę pozbawienia wolności nawet do pięciu lat. Na razie mężczyzna po złożeniu wyjaśnień usłyszał tylko zarzut.