Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit Tauron Basket Ligi: Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław [Transmisja w Polsacie News]

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Przed laty obie drużyny często spotykały się w finałach ligi i prawie zawsze były to bardzo zacięte spotkania: i na trybunach, i na parkiecie. Dlatego za każdym razem, gdy Śląsk przyjżdża do Włocławka, albo Anwil jedzie do Wrocławia obojętnie w jakim etapie rozgrywek to czuć w powietrzu zapach właśnie tej historii.
Przed laty obie drużyny często spotykały się w finałach ligi i prawie zawsze były to bardzo zacięte spotkania: i na trybunach, i na parkiecie. Dlatego za każdym razem, gdy Śląsk przyjżdża do Włocławka, albo Anwil jedzie do Wrocławia obojętnie w jakim etapie rozgrywek to czuć w powietrzu zapach właśnie tej historii. Piotr Kieplin
Mecze Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław zawsze będą wyjątkowe. To bez znaczenia, które miejsce drużyny zajmują w tabeli.

Tak wyjątkowe mecze są oczywiście związane w historią. Przed laty obie drużyny często spotykały się w finałach ligi i prawie zawsze były to bardzo zacięte spotkania: i na trybunach, i na parkiecie. Dlatego za każdym razem, gdy Śląsk przyjżdża do Włocławka, albo Anwil jedzie do Wrocławia obojętnie w jakim etapie rozgrywek to czuć w powietrzu zapach właśnie tej historii.

Po wielu latach obie drużyny przeżywają lub przeżywały ciężkie czasy, Śląsk nawet spadł z ligi, Anwilowi to co prawda się nie zdarzyło, ale był bliski wycofania z rozgrywek z powodu dużych problemów finansowych. Na szczęście obie, utytułowane drużyny grają w Tauron Basket Lidze, kłopoty finansowe się skończyły i ze zdecydowanie mniejszymi budżetami będą w niedzielę rywalizować po raz kolejny.

Kibice znów w komplecie wypełnią Halę Mistrzów, z pewnością przyjedzie grupka z Wrocławia, bo fani - choć nie pałają ze sobą miłością - nie mogą bez siebie żyć. Widać to było po wielu komentarzach, gdy Śląsk spadł z ligi, albo gdy ciężkie czasu dotknęły Anwil. Z obu stron kibice wyrażali nadzieje, że w końcu obie drużyny ponownie spotkają się ze sobą w ekstraklasie, co w końcu nastąpiło.

Takie czasy, że ekipy, z którymi Anwil grał w play off, znajdują się teraz na dolnych miejscach w tabeli - Śląsk (bilans 2-5) zajmuje 14. miejsce, Trefl Sopot (0-6) jest ostatni a Turów Zgorzelec (1-5) jest 15. Anwil z tych drużyn prezentuję się najlepiej - z bilansem 4-2 jest obecnie 5, biorąc pod uwagę tabelę z różnicą zwycięstw do porażek. Ze względu nie nieparzystą liczbę drużyn (17) obowiązują w tej chwili dwie tabele: druga układana jest po względem zdobytych punktów, ale oba systemy są na razie niesprawiedliwe, bo zespoły rozgegrały różną liczbę spotkań. Ale na koniec rundy zasadniczej, gdy wszystkie zespoły rozegrają identyczną liczbę spotkań, będą decydowały punkty, a w przypadku identycznego dorobku - mecze bezpośrednie. W tym przypadku nic się nie zmieniło.

Sytuacja w Anwilu jest doskonale znana. Na razie leczy się tylko Chamberlain Oguchi i w tym spotkaniu po raz koleny nie zagra. Wszyscy pozostali się zdrowi. Będą chcieli zatrzeć słabe wrażenie, które pozostawili podczas ostatniej porażki w Koszalinie. To był bodaj najsłabszy mecz Anwilu w lidze, ale niestety takie również się zdarzają.

Atutem włocławian jest własny parkiet, na którym w tym sezonie jeszcze nie przegrali (trzy zwycięstwa), co jest między innymi zasługa gorącej publiczności. To dla niej koszykarze, którzy słabiej spisują się w innych meczach, jak Fiodor Dmitrew, Piotr Stelmach, czy Kervin Bristol dostają skrzydeł. I wszyscy mają nadzieję, że tym razem będzie podobnie.

Ale uwaga, na pewno nie będzie łatwo. Po fatalnym początku sezonu w Śląsku nadchodzą zmiany. Ze stanowiskiem trenera pożegnał się Mihajlo Uvalin, a jego miejsce zajął doskonale znany we Wrocławiu Emil Rajkovic. W pierwszym meczu ligowym jeszcze nie zdało to egzaminu (porażka u siebie ze Startem Lublin 68:75), ale w drugim spotkaniu Pucharu Europy FIBA z silnym litewskim Siauliai wrocławianie wygrali 97:80 na wysokiej skuteczności. Do gry wrócił już Ukraniec Witalij Kowalenko, nie wiadomo, czy we Włoclawku wystąpi kontuzjowany Amerykanin Jarvis Williams.

Mecz rozpocznie się w niedzielę o 20.00 (Polsat Sport News).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska