Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co może dyrektor włocławskiego WORD

Redakcja
Szef włocławskiego WORD obiecał, że pisemnie wyjaśni nam, dlaczego w czasie pracy uprawia działalność partyjną. Ale zamiast odpowiedzi przysłał do redakcji... sprostowanie.

Już pół roku temu ujawniliśmy, że Jarosław Chmielewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku, a także lider miejscowego PiS, w czasie pracy bez skrupułów zajmuje się działalnością partyjną. Chmielewski, który miał skromne doświadczenia, dostał ten fotel bez konkursu, z politycznej nominacji. PiS rządzi przecież w sejmikowej koalicji, a WORD podlega samorządowi wojewódzkiemu.

Papier jest cierpliwy
Dyrektorowi nie spadł włos z głowy. Niedawno ujawniliśmy kolejne przykłady, jak Chmielewski spędza godziny pracy. Zwołuje konferencje prasowe w siedzibie PiS, występuje jako przedstawiciel posła Łukasza Zbonikowskiego, reklamuje wśród dziennikarzy konkursy organizowane przez jego partię itd.

Jeszcze przed naszą publikacją dyrektor Departamentu Administracji Urzędu Marszałkowskiego Marek Smoczyk nakazał Chmielewskiemu, by w ciągu 7 dni wyjaśnił mu na piśmie powody swojej nieobecności. Chmielewski zaś zażądał od nas pytań na piśmie, a potem zakomunikował, że odpowie w terminie... 7 dni.

Ale nie odpowiedział. Zamiast odpowiedzi na nasze pytania otrzymaliśmy kopię wyjaśnień przesłanych dyrektorowi Smoczykowi. Tego samego dnia wystąpił też do naszej redakcji z żądaniem... sprostowania nieprawdziwych, jego zdaniem, informacji zawartych w naszym artykule z 31.XII ub. roku.

Dyrektor ma w zeszycie
Jak kategorycznie stwierdza, nieprawdą jest, że w czasie pracy prowadzi działalność polityczną. Kadra zarządzająca ma bowiem nienormowany czas pracy i nie musi wykonywać obowiązków w godz. 7.30-15.30. WORD przecież na dwie zmiany, do godz. 21.00, a także w soboty i niedziele, w razie potrzeb. Podkreśla, że faktycznie spędza w ośrodku znacznie więcej niż 40 godzin tygodniowo. Każde wyjście odnotowuje w specjalnym zeszycie i potem je skrupulatnie odpracowuje. Zeszyt ten jest udostępniany służbom Urzędu Marszałkowskiego, a daty o których pisaliśmy, też w nim figurują.

Dyrektor Smoczyk przyjął wyjaśnienia szefa WORD i zamknął sprawę. Jak stwierdza w przesłanym do nas piśmie, dyrektorzy nie muszą pracować do godz.15.30. Skoro WORD na dwie zmiany, to nawet dobrze, że dyrektor nadzoruje popołudniami działalność swojej firmy. Sprawdzono też "zeszyt wyjść", w którym dyrektor szczegółowo odnotowuje opuszczone godziny.

Włocławski WORD pomału przeistacza się w partyjny folwark. Jego szef jest liderem PiS. Tuż po jego nominacji przywrócono stanowisko wicedyrektora zlikwidowane wcześniej dla oszczędności, ośrodek jest bowiem najmniejszy w województwie.

Dostał je, też bez konkursu, działacz PO, partii rządzącej razem z PiS w sejmiku. Na nowe posady przyjmowane są osoby związane z PiS. Teraz wiemy już, że dyrektor może w czasie pracy legalnie zajmować się polityką. On sam twierdzi, że odpracowuje każdą opuszczoną godzinę. Ale nikt tego nie kontroluje. Ujawniliśmy, że pewnej soboty dyrektor podpisał się na liście obecności, a potem pojechał na strażacką imprezę. Zastanawiające, jak starcza mu czasu, by normalnie, nie "po godzinach" zająć się sprawami WORD. A przecież, podobnie jak jego zastępca, jest też radnym miejskim. W minionym roku tylko na komisjach i sesjach spędził łącznie 40 dni. Ale marszałkowi to widać nie przeszkadza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska