Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pokocha Karolka?

(bas)
23 maja Karolek, porzucony przed matkę w bramie śródmiejskiej kamienicy, skończy pierwszy rok życia. Wciąż przebywa w Domu Dziecka przy ul. Sielskiej.

     23 maja ub.r. o godz. 6.35 wło-cławianin Józef Z., idący do pracy, zauważył w bramie kamienicy przy Zielonym Rynku, dziwny pakunek. W torbie znalazł maleńkiego chłopca, zawiniętego w czarną chustę.- To dziecko miało mnóstwo szczęścia - mówiła dr Maria Ger-watowska, ordynator Oddziału Neonatologicznego we włocławskim szpitalu. Chłopczyk przetrzymał znaczne wychłodzenie organizmu i przeżył, mimo iż po porodzie nie związano mu pępowiny, co mogło doprowadzić do wykrwawienia.
     Zdaniem lekarzy dziecko było donoszone. Ważyło 330 g i miało 56 cm wzrostu. Poród najprawdopodobniej odbył się niedawno, w warunkach domowych, pępowina była odcięta nożyczkami. Chłopczyk trafił do szpitala, gdzie został umieszczony w cieplarce. To właśnie pracownice szpitala nazwały go Karolem, na cześć Jana Pawła II.
     Mimo podjętych przez policję działań, matki, która porzuciła noworodka, nie udało się odnaleźć. Po opuszczeniu szpitala Karolek trafił do Domu Dziecka. Sądownie nadano mu nazwisko.
     - Wciąż czynimy starania o znalezienie temu dziecku kochającej rodziny - zapewnia Elżbieta Wiciun, dyrektor włocławskiego Ośrodka Adopcyjnego. - Sprawę utrudnia fakt, że Karolek jest jednak chory. Nie wiadomo, jak stwierdzone wady w mózgu, wpłyną na jego rozwój. Znajduje się pod opieką specjalistów, jest poddawany zabiegom rehabilitacyjnym.
     Jeśli wkrótce nie znajdzie się rodzina, skłonna zająć się dzieckiem, zostanie ono zgłoszone do Banku Informacji, poszukującego rodziców adopcyjnych w całej Polsce. Gdyby i te starania zakończyły się niepowodzeniem, możliwa będzie adopcja zagraniczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska