Świńska grypa we Włocławku. Pacjenta przewieziono do Torunia

Do włocławskiego szpitala w niedzielę rano trafiło czterech pacjentów z podejrzeniem wirusa grypy AH1N1. Przewieziono ich z Powiatowego Domu Pomocy Społecznej w Wilkowiczkach. W pierwszej chwili było podejrzenie, że w placówce może być ognisko świńskiej grypy. Jak mówił nam Krzysztof Szczepański, zastępca dyrektora włocławskiego szpitala, początkowo wywołało to duże zaniepokojenie. Po przebadaniu okazało się, że tylko jeden pacjent ma niebezpieczny szczep wirusa.

- 22 lutego do inspektora sanitarnego we Włocławku wpłynęło zgłoszenie jednego potwierdzonego przypadku grypy AH1N1 u mężczyzny z terenu powiatu włocławskiego, który przebywa w szpitalu poza Włocławkiem - mówi Karolina Nynca-Jankowska, rzecznik prasowa PSSE.

Jak potwierdził zastępca dyrektora szpitala, ostatnio pacjentów z objawami grypy jest coraz więcej. Także w miejskich przychodniach przybyło chorych. - Zagrożenie dla zdrowia i życia w przypadku zachorowania na świńską grypę występuje, podobnie jak w innych odmianach, szczególnie u osób starszych, dzieci oraz u chorych ze znacznie obniżoną odpornością - wyjaśnia Paweł Lebiedziński, dyrektor do spraw lecznictwa w Miejskim Zespole Opieki Zdrowotnej.

Najwięcej wirusów jest w dużych skupiskach ludzi, tam zarazki łatwo się przenoszą. Poprosiliśmy doktora Lebiedzińskiego o kilka porad, jak uniknąć zakażenia.

- Zalecam daleko posuniętą prewencję i zachowanie higieny w okresie jesienno-zimowym, gdy nasz organizm, poprzez obniżoną odporność, jest szczególnie narażony na zainfekowanie - radzi Paweł Lebiedziński. - Należy zwracać uwagę na częste mycie rąk ciepłą wodą i mydłem, szczególnie po powrocie z miejsc publicznych i środków komunikacji miejskiej. Podczas przeziębienia powinniśmy używać tylko chusteczek jednorazowych, a jeśli w domu jest osoba chora na grypę, myć ręce po kontakcie z przedmiotami, których dotykała. Szczególnie osoby z grup podwyższonego ryzyka powinny skontaktować się z lekarzem, jeśli objawy infekcji nie ustępują samoistnie po 3-4 dniach od ich wystąpienia.

Objawy tak zwanej świńskiej grypy są bardzo podobne do tych, które pojawiają się u chorych z grypą sezonową.

Wirus AH1N1 - podtyp wirusa grypy typu A, do którego odmian zalicza się m.in. wirusa tzw. hiszpanki, wirusy powodujące łagodnie przebiegającą grypę ludzką oraz wiele szczepów wirusów grypy występujących u ptaków i świń, w tym również odkrytą w kwietniu 2009 r. nową odmianę wirusa ludzkiej grypy typu H1N1/09.

A Świńska grypa to bardzo nieprzyjemna choroba wirusowa, która może nieść ze sobą groźne powikłania. To właśnie z powodu powikłań świńskiej grypy (a najczęściej są to nadkażenia bakteryjne) chorzy w ciężkim stanie trafiają do szpitali. Niekiedy powikłania świńskiej grypy kończą się śmiercią pacjenta. To nie świńska grypa, wywoływana przez wirus A/H1N1 a powikłania świńskiej grypy - najczęściej nadkażenia bakteryjnego.

A Objawy świńskiej grypy są bardzo podobne do objawów grypy wywołanej przez inne wirusy. Przy tym trudno oszacować, ile procent chorych na grypę ma wirusa świńskiej grypy, bo testy w jej kierunku wykonuje się jedynie w przypadku ciężkiego przebiegu choroby. Dla tego wirusa charakterystyczne jest występowanie wysokiej temperatury, powyżej 39 stopni Celsjusza.

Okazuje się, że ostatnio pacjentów z objawami świńskiej grypy jest coraz więcej. Wywołuje to duże zaniepokojenie