Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje 2,5-letni Oliwier. "Lekarze uśpili naszą czujność"

Justyna Trawczyńska
Justyna Trawczyńska
Rodzice Oliwiera zdecydowali się opowiedzieć o swojej tragedii.
Rodzice Oliwiera zdecydowali się opowiedzieć o swojej tragedii. Wojciech Alabrudziński
10 kwietnia ruszy sprawa 2,5-letniego Oliwiera, który zmarł w 2014 roku na stole operacyjnym. Ojciec chłopca jest przekonany, że jego synek mógł żyć, gdyby lekarze wcześniej prawidłowo zdiagnozowali dziecko.

Przypomnijmy, w 2014 roku zmarł 2,5 letni Oliwier. Rodzice chłopca są pewni, że gdyby lekarze z włocławskiego szpitala postawili prawidłowo diagnozę i wykonali dziecku badania, chłopiec nadal by żył. Taką też opinię usłyszeli od lekarzy z łódzkiej lecznicy, gdzie Oliwier zmarł podczas zabiegu.

Chłopiec trafił na oddział dziecięcy pod koniec 2013 roku. Włocławscy lekarze podejrzewali pasożyty w mózgu. Jak twierdzi ojciec chłopca w szpitalu nie było neurologa, który mógłby się zająć dzieckiem. Wypisali skierowania na badania i odesłali dziecko do domu. Na badanie czeka się długo. Rodzice udali się na konsultacje prywatnie, do profesora z Warszawy, który zbadał chłopca.

- On uśpił naszą czujność - przyznaje Piotr Czajkowski, ojciec chłopca.

Chłopiec zmarł. Rodzice nie mogą się pogodzić z tragedią. Po śmierci chłopca zdecydowali się sprawę nagłośnić. Skierowali także wniosek do prokuratury.

Chcemy dać ludziom motywację, aby zgłaszali takie przypadki. Tylko to może zapobiec podobnym tragediom - mówi tata Oliwiera.

Mężczyzna dotarł do rodziców dzieci, które leżały z Oliwierem na oddziale.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Znalazłem 10 świadków, którzy potwierdzą, że nasz 2,5-letni synek nie chodził - mówi Piotr Czajkowski. - A w karcie dziecka nie ma na ten temat ani słowa.

Jak podkreśla pan Piotr nie chce uogólniać. Twierdzi, że w naszym szpitalu nie brakuje lekarzy fachowców z prawdziwego powołania, którzy służą pacjentom.

10 kwietnia sprawa ruszy. Ojciec chłopca został wezwany do sądu w Gdańsku. Na ten moment mężczyzna czekał bardzo długo. W tej sprawie skierował nawet pismo do ministerstwa.

Do sprawy wrócimy.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska