Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar na Starówce: Dopiero po naszej interwencji MZD zdał sobie sprawę, że nie pomyślał o kierowcach

Katarzyna Fus
fot. Lech Kamiński
- Co za bajzel ! - denerwuje się Adam Gutfeld, mieszkaniec Torunia. - Drogowcy zablokowali całe skrzyżowanie przy Woli Zamkowej, ale nikt nie postawił znaku, że przejazdu tutaj nie ma!

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

Aż do maja ma trwać remont Woli Zamkowej. Ta ulica to dla wielu kierowców łatwy przejazd z Bulwaru Filadelfijskiego w stronę placu Pokoju Toruńskiego. - Codziennie dojeżdżam tędy do pracy - mówi zdenerwowany Krzysztof Zawała, mieszkaniec Podgórza. - Dziś musiałem zawrócić, co nie było łatwe, bo za mną stało kilka samochodów. Trudno było wyjechać. Skrzyżowanie całkowicie zostało zablokowane. Z żadnej strony nie da się ominąć tego remontu.

- Czy nie można było zamknąć tylko części tej drogi? - pyta pan Ryszard, taksówkarz. - A tak, nie mam jak dojechać do klienta!

- Przyjechałem odebrać żonę, bo ma ciężki bagaż, ale nie mogę podjechać na Szpitalną - żali się też Adam Gutfeld, toruński malarz.

Remont na raty

To już trzeci rok z rzędu, gdy przy ul. św. Jakuba Miejski Zarząd Dróg przeprowadza remont nawierzchni. I trzeci raz, gdy wzbudza on negatywne emocje kierowców.

W 2008 roku MZD postanowiło na ulicy zamiast asfaltu położyć kostkę brukową. Przez kilka miesięcy droga była zablokowana. Wyremontowano 77 metrów. Rok później MZD znów zdecydował o remoncie... 32 metrowego odcinka ulicy! Ale wtedy jeszcze nikt nie pomyślał o tym, żeby tak zorganizować prace, by w tym roku nie trzeba było zamykać całego skrzyżowania.

- Na Starówce jest zwarta zabudowa, stąd problemy z przeprowadzaniem remontów - tłumaczy Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. - Niestety, nie da się inaczej prowadzić prac. Musimy to robić etapami.

Ale nie ustawiono też odpowiednich znaków, które informowałyby, że przejazd ulicami św. Jakuba i Wola Zamkowa jest niemożliwy.

Trzy stłuczki rankiem

Tylko wczoraj rankiem z powodu zakorkowania tych ulic w okolicy Bulwaru Filadelfijskiego były aż trzy stłuczki. MZD zdecydowało bowiem o uruchomieniu wąskiego przejazdu z ulicy w stronę Bulwaru Filadelfijskiego. Dotąd wjazd w tę drogę nie był możliwy.

- Przez zamknięcie przejazdu zmuszony byłem wyjechać z Woli Zamkowej i tak się zdarzyło, że nie zauważyłem nadjeżdżającego auta - relacjonuje wczorajszy wypadek pan Andrzej. - Wcale bym tu nie wjeżdżał, gdybym wiedział, że jest remont.

Dopiero po interwencji "Pomorskiej" MZD zdecydowało się ustawić znaki informujące o tym, że na wysokości św. Jakuba Wola Zamkowa jest zablokowana.

To nie koniec kontrowersji. Jak zapowiadają drogowcy, prace przy położeniu 140 metrów nowej drogi mają potrwać do końca maja. Co absurdalne, na razie firma tylko zerwie nawierzchnię, bo jeszcze mogą przyjść mrozy, więc nikt asfaltu kłaść się nie odważy. Po co więc tak szybko rozpoczęto remont? - Firma będzie miała co robić - przekonuje Kobus-Pęńsko. - Po zerwaniu starego asfaltu, drogowcy pomału będą przygotowywać drogę.

Prace mają pochłonąć 900 tys. zł. W przyszłym roku MZD zapowiada następny remont. Tym razem odcinka Woli Zamkowej od św. Jakuba do Bulwaru Filadelfijskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska