Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manager piłkarskiej Elany Toruń, Sławomir Urtnowski, pobił czarnoskórego torunianina

Tomasz Urbański, Radio GRA
Sławomir Urtnowski (w okularach), menedżer klubu Elana obiecał, że już więcej nie tknie żadnego ciemnoskórego
Sławomir Urtnowski (w okularach), menedżer klubu Elana obiecał, że już więcej nie tknie żadnego ciemnoskórego fot. Lech Kamiński
Ciemnoskóry torunianin pobity przez managera Toruńskiego Klubu Piłkarskiego Elana Toruń. Sławomir Urtnowski, były aktywny działacz Narodowego Odrodzenia Polski, po pijaku brutalnie zaatakował na Rubinkowie Nigeryjczyka.

Stało się to w ubiegły czwartek, ale dopiero teraz żona poszkodowanego odważyła się mówić. - Mój mąż miał przyjść po mnie do pracy - mówi z oburzeniem Anna I., żona Nigeryjczyka. - Przy barze, w okolicach Biedronki na Rubinkowie I, dopadł go jakiś mężczyzna i skopał. Nie było mnie przy tym, nie wiedziałam, kto to zrobił, ale mąż zadzwonił do mnie z komisariatu. Okazało się, że sprawcą jest Sławomir Urtnowski, obecny menedżer klubu Elany. Dobrze go znam, bo kiedyś z nim pracowałam.

Ugoda na komisariacie

- Policjanci zostali powiadomieni przez Nigeryjczyka, mieszkańca Torunia, że został pobity na ulicy, więc natychmiast tam pojechaliśmy - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, Artur Rzepka. - Zarówno sprawca, jak i poszkodowany Nigeryjczyk, trafili na komisariat na Rubinkowie, aby wyjaśnić sprawę.

Na komisariacie doszło między stronami do ugody. Jak się dowiedzieliśmy, żona Sławomira Urtnowskiego ubłagała poszkodowanego, aby nie kierował sprawy do sądu. Z kolei sam Urtnowski miał też dać słowo, jak relacjonują poszkodowany i jego żona, że już więcej nie tknie Nigeryjczyka.

Anna I., żona ofiary, jest oburzona zachowaniem menedżera Elany. Nie ma wątpliwości, że ten atak był na tle rasistowskim.

- Mężczyzna, który pobił mojego męża był pod wpływem alkoholu, od wielu lat należy do grupy nazistowskiej - relacjonuje kobieta. - Pan Sławomir mieszka kilka bloków dalej od nas. Na pewno nie będę pozwalała teraz mężowi, by wychodził wieczorami z domu. Po prostu boimy się o swoje bezpieczeństwo. Nie wiadomo, co takiej osobie jak Urtnowski może strzelić do głowy.

Sławomir Urtnowski nie chce komentować tej sprawy. Nieoficjalnie mówi jednak, że to zemsta mediów za jego przeszłość. Menedżer Elany był bowiem aktywnym członkiem Narodowego Odrodzenia Polski. - Nie będę z panem o tym rozmawiał. Mam dość już tych waszych ataków - powiedział i odłożył słuchawkę.

Co na to prezes klubu?

Czy ten incydent zaważy na losach Urtnowskiego w toruńskim klubie? - O sprawie dowiedziałem się dopiero od pana - tłumaczy prezes Toruńskiego Klubu Piłkarskiego Elana Andrzej Nowicki. - Po rozmowie ze mną pan Urtnowski zawiesił swoją działalność w klubie do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy.

Sławomirowi Urtnowskiemu raz już się upiekło. Kilka miesięcy temu szeroko informowaliśmy w "Pomorskiej" o jego niechlubnej przeszłości w skrajnie prawicowej organizacji - Narodowym Odrodzeniu Polski.

Startował też w wyborach do parlamentu pod hasłem: "zatrzymać eurokonstytucję". Jednak jedenastoosobowemu zarządowi Toruńskiego Klubu Piłkarskiego Elana przeszłość menedżera nie przeszkadza. Czy teraz miarka się przebrała?

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska