Julita prowadzi dwa biura matrymonialne w Toruniu i w Grudziądzu. Od pięciu lat. Jest przekonana, że wreszcie robi to co kocha, a taka praca - jej zdaniem - jest gwarancją fachowości i satysfakcji.
- Do otwarcia biura zainspirowała mnie moja ciocia Zdzisława - wspomina Julita. - Gdy ciocia została wdową nie mogła opędzić się od adoratorów. Opowiadała mi o zdesperowanych samotnych ludziach, którzy szukają swoich drugich połówek, zaczepiają, próbują do końca swych dni układać sobie życie, nie zawsze z sukcesami. Ciocia wyszła za mąż, a ja założyłam biuro. Postanowiłam pomóc samotnym, tym bardziej, że wierzę w miłość.
Julita musi najpierw dobrze poznać poszukującego czy poszukującą, aby pomóc im rozpoznać z jakim partnerem byłoby im w życiu najlepiej.
- Przede wszystkim staram się ich zrozumieć - mówi. - Poznaję ich oczekiwania i szukam odpowiadających im temperamentem osób. Baza danych pęcznieje z miesiąca na miesiąc. Dopiero po ślubie ludzie wycofują swoje oferty. Kiedy wiążą się z kimś, zawieszają swoje kandydatury dla innych. Sprawdzają najpierw czy trafili na właściwą osobą. Jeśli tak, to wszyscy cieszymy się z ich ślubu. Jeśli nie - szukają dalej.
Do biura przychodzą różni. Stereotyp, że tylko nieudacznicy i z felerami fizycznymi odszedł już dawno do lamusa - przekonuje Julita i pokazuje atrakcyjne twarze z katalogów.
- Spotykam coraz więcej ludzi, którzy po prostu nie mają czasu na to, aby poznawać kogoś bliżej, dużo pracują, postawili na karierę - dodaje Julita. - Mam też klientów Polaków, którzy pracują i mieszkają na stałe w Anglii, ale koniecznie chcą poznać dziewczynę stąd, bo nie wyobrażają sobie życia w małżeństwie z panią z innego kraju.
Oprócz tego do Julity zgłaszają się panowie z Niemiec, Holandii i Szwecji poszukujący atrakcyjnych Polek, zadbanych, które potrafią stworzyć im przytulne rodzinne gniazdko. Przeszkodą nie są dzieci, jeśli wybranka je posiada, czy zerowy stan konta. Ważne, aby była subtelna - o co trudno wśród kobiet na Zachodzie - zaznaczają zagraniczni klienci. **
Julita jest mężatką od 24 lat, nigdy się nie rozwiodła, ale też - jak zapewnia - nigdy nie przyszło jej to do głowy, bo znalazła męża, który w stu procentach spełnia jej oczekiwania. Sekret? Oboje mówią, że najważniejsze w związku jest zaufanie, a nie ustawiczna kontrola. Bardzo ważny jest również kompromis.
- Jeśli pary potrafią iść na kompromis to później procentuje w ich życiu - powiada Julita. - Ich małżeństwo jest wzorcowe - mówią znajomi o Julicie i Wiesławie.
A Julita marzy o tym, aby ludzie łączyli się w pary i nie rozstawali. - Tak jak ja nie rozstaję się z mężem - uśmiecha się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu