To obiekty historyczne

W maju 2005 roku kilkanaście osób założyło Stowarzyszenie Miłośników Artylerii i Militariów. Teraz skupia trzydziestu czterech maniaków zainteresowanych historią Torunia i uzbrojenia.

- W naszym mieście już w 1607 roku rozpoczęto szkolenie artylerzystów z całego kraju - Toruń ma naprawdę bogate tradycje w tym zakresie - mówi dr Mirosław Giętkowski, prezes stowarzyszenia.

Miasto pomoże

Stowarzyszenie nie może pogodzić się z tym, że forty są niezabezpieczone, przez to zdewastowane i rozkradane. Jego członkowie sami na gorącym uczynku na forcie XII złapali i przekazali policji amatorów złomu.

Od kilku tygodni w wolnym czasie teren porządkują. Mają na to zgodę Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. - Kiedyś był tam gąszcz drzew, teraz przynajmniej widać obiekt, wejście jest już całkowicie dostępne - mówi prezes. Na "dwunastce" uzbierali tony śmieci. Wywóz jednej kosztuje około 100 zł, dlatego zwrócili się do miasta z prośbą o pomoc w tej sprawie i mają ją obiecaną. Mirosław Giętkowski przypuszcza, że fort będą jeszcze porządkować przynajmniej półtora roku.

W sprzątaniu od początku pomagają im harcerze, niedawno dołączyli studenci konserwacji z Wydziału Sztuk Pięknych UMK. W zamian, przy ognisku, opowiadają im o historii foryfikacji, w czym mogą liczyć na pomoc przewodnika Mariana Rochnińskiego - również członka stowarzyszenia. Podobne promować forty chcieliby także wśród turystów. - To są przecież obiekty zabytkowe, historyczne, a Toruń fortami stoi, więc trzeba o nie dbać - wyjaśnia prezes.

5 tys. wiaderek

Zresztą to nie pierwsze sprzątanie zabytkowych obiektów przez stowarzyszenie. W ubiegłym roku pomagali Towarzystwu Przyjaciół Fortyfikacji w sprzątaniu Baterii Pancernej AB IV przy ul. Poznańskiej. Wspólnie z nimi przez małe okienko wynieśli ... 5 tys. wiaderek śmieci.

W maju stowarzyszenie wydaje książkę o zestawie rakietowym 9K79 Toczka.