Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwają od herbaty do herbaty

Karina Obara
Lech Kamiński
Na mrozie stoją, bądź chodzą, co najmniej po osiem godzin dziennie. Starają się nie narzekać, ale przy życiu - jak mówią - trzyma ich marzenie o powrocie do domu.

     Wiesław Prusak, inkasent parkingowy stoi na Starówce od 8.20 do 17.00. Zimno jest bardzo - przyznaje, ale też zapewnia, że firma dba o parkingowych. Do tego stopnia, że jak przyszły najgorsze mrozy, do 30 stopni, to parkingowi dostali dwa dni wolnego. Co robili? Przede wszystkim leżeli w ciepłych łóżkach, bo spodziewali się, że mróz tak szybko nie zelży.
     Nie żałują zupy
     
- Mam ciepłe ubranie i mogę co jakiś czas wyskoczyć na herbatę do ciepłego pomieszczenia - pociera zmarznięty nos pan Wiesław. - Jak nadeszły takie mrozy do minus 20 to i zupy z wkładką nam nie żałowali. Najbardziej jednak myślami jestem przy żonie i to mi ciepła daje więcej. Codziennie po południu czeka na mnie z obiadem.
     Aneta Sadowska, radca prawny z Państwowej Inspekcji Pracy w Toruniu zapewnia, że praca na zewnątrz przy siarczystym mrozie nie jest niezgodna z prawem.
     - Warunkiem jest jednak to, aby pracodawca zatroszczył się o ciepły ubiór dla pracownika - tłumaczy pani radca. - Ponadto ważne jest również zagwarantowanie posiłku regeneracyjnego i w ciągu ośmiu godzin na mrozie - konieczne przynajmniej 15 minut przerwy na ogrzanie i odsapnięcie.
     **_Dwa razy pół
     Znacznie dłuższe przerwy, choć to żadna pociecha w taką pogodę, mają strażnicy miejscy. 95 strażników, którzy przymusowo spacerują po mieście dostało ciepłe czapki, kurtki z podpinką, grube rękawice i buty.
     -
Strażnicy mają dwie przerwy po pół godziny w ciągu ośmiu godzin służby - informuje Wiesław Lewandowski, komendant Straży Miejskiej w Toruniu. - Staramy się, aby na przerwy strażnicy przychodzili do siedzib spółdzielni mieszkaniowych,albo szkół. Na posiłki regeneracyjne otrzymują specjalne bony i jeśli czują, że tego im trzeba, to wtedy zachodzą na Starówkę na ciepłą zupę czy drugie danie.
     Mimo tegorocznych mrozów, już dwukrotnie wzmożono policyjne patrole na ulicach Torunia.
     Niewielu wie, że policjanci patrolowo-interwencyjni często spędzają na ulicach na służbie 12 godzin. Przysługuje im wtedy dwa razy półgodzinna przerwa i ciepły posiłek. Jeśli są na patrolu przez osiem godzin, mogą skorzystać tylko z jednej przerwy półgodzinnej.
     Na stopa do komisariatu
     
- _Przy mrozach 20-30 stopniowych odprawiający służby może regulować przerwy w zależności od potrzeb
- objaśnia Lilianna Kruś Kwiatkowska, rzecznik toruńskiej policji. -_ Nie znaczy to, że są one znacząco dłuższe, raczej częstsze. Policjant może wtedy posilić się w kasynie, albo wypić herbatę czy kawę w pomieszczeniu socjalnym.
     _A co zrobić kiedy akurat w czasie przypadającej przerwy, policjant jest daleko od posterunku?
     Dzwoni po radiowóz i na znanego studenckiej młodzieży "stopa" zabiera się zmarznięty w okolice posterunkowego kaloryfera. A później szybkim marszem wraca na miejsce patrolu. I tak do następnej herbaty.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska