- Od półtora tygodnia prowadzimy rozmowy z przedstawicielami japońskiej firmy. Są zainteresowani czterdziestoma hektarami gruntu. Wskazaliśmy im trzy lokalizacje - relacjonuje szef magistrackiego wydziału inwestycji strategicznych, Bernard Kwiatkowski. Urząd Miejski zaproponował Japończykom działki przy ul. Przelot, Poznańskiej i Bydgoskiej.
Bernard Kwiatkowski określa rozmowy jako "bardzo zaawansowane". W przyszłym tygodniu biznesmeni z Kraju Kwitnącej Wiśni przyjadą zobaczyć Toruń i proponowane im tereny. Zdaniem dyrektora Kwiatkowskiego, decyzję w sprawie rozpoczęcia inwestycji mogą podjąć bardzo szybko, nawet jeszcze w czasie tej wizyty. Urzędnicy z wydziału inwestycji strategicznych są dobrej myśli, bo przedstawiciel firmy bardzo precyzyjnie określił oczekiwania co do parametrów i uzbrojenia terenu.
"Pomorska" dowiedziała się nieoficjalnie, że chodzi prawdopodobnie o jednego z azjatyckich potentatów w dziedzinie domowej elektroniki, w tym sprzętu gospodarstwa domowego. W Toruniu mogłaby powstać montownia takiego sprzętu.
Japońskie firmy w ostatnim czasie interesują się możliwościami lokowania biznesu w Polsce, bo mogą u nas tanio produkować - jest tania siła robocza, możliwość zwolnień podatkowych i innych zachęt stosowanych przez rząd - a jednocześnie posiadanie fabryki w jednym z krajów Unii Europejskiej otwiera przed nimi unijny rynek. Magistracki rekonesans elektronicznego potentata nie jest jedynym przejawem takiego zainteresowania. Nieoficjalnie wiadomo, że skośnoocy przedsiębiorcy pojawili się też w Urzędzie Marszałkowskim.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?