Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez taryfy ulgowej

Waldemar Pankowski
Lech Kamiński
Miasto ostro bierze się za biznesmenów, którzy kupili od miasta nieruchomości, ale mają kłopoty z dotrzymaniem warunków umowy.

     Magistrat gotowy jest do wyegzekwowania na drodze sądowej kar umownych od spółki Euroenergia, która do końca kwietnia br. miała wyremontować kupioną od miasta kamienicę przy ul. Szewskiej 15. Miasto ostrzegło też firmę Urbański, że jeżeli do 2 maja 2006 r., w Koszarach Racławickich, nie uruchomi hotelu to zapłaci milion złotych kary.
     Szewska w sądzie
     
Zrujnowaną kamienicę przy Szewskiej, w grudniu 1999 roku, od miasta, kupiła spółka Euroenergia. Jej prezesem i współwłaścicielem był wówczas Radzimir Prus-Grobelski. Obecny radny.
     Nabywca zobowiązał się w umowie, że w ciągu trzech lat wyremontuje zabytkowy budynek. Poprzedni Zarząd Miasta, na odchodnym, lekką ręką wydłużył ten termin do końca kwietnia br. Mamy połowę grudnia, a dom wciąż nie nadaje się do zamieszkania.
     O ile jednak na budowie przez ostatnie sześć lat niewiele się działo, za to doszło do zmiany właścicieli budynku. Są wśród nich pojawiły się osoby z rodziny radnego. Kamienica należy teraz do innej spółki - Copernicus. Jej udziałowcami jest Euroenergia (która zresztą przeniosła się do Warszawy) oraz dzieci Prus-Grobelskiego, a prezesem jego żona.
     W myśl zawartej jeszcze w 1999 roku umowy, za każdy miesiąc zwłoki Euroenergia miała zapłacić 10 tys. zł kary. Licząc się z trudnościami w wyegzekwowaniu należności prezydent Michał Zaleski zaproponował jednak, że jeżeli Copernicus weźmie na siebie obowiązek wyremontowania budynku i zadeklaruje, że zrobi to do końca czerwca 2006 roku, to egzekucja kar umownych zostanie wstrzymana.
     Ponieważ druga strona nie przyjęła propozycji prezydent poleciłswoim urzędnikom wysłaćdoEuroenergiiwezwaniedozapłatykarumownych. Spółka zbyła jednak żądanie milczeniem. Zaleski stracił więc cierpliwość i nakazał przygotowanie pozwu do sądu.
     Jak dowiedzieliśmy się w magistracie prawnicy kończą już przygotowywać dokumenty. Wkrótce obie strony zapewne spotkają się na wokandzie.
     Magistrat przypomina
     
W trudnej sytuacji jest też inny toruński przedsiębiorca Ryszard Urbański. Jego firma stała się właścicielem Koszar Racławickich w grudniu 2001 roku. Gmach był zniszczony, ale cena 1,6 mln zł rzeczywiście bardzo atrakcyjna.
     Wcześniej gmina dwa razy ogłaszała przetargi (cena wywoławcza wynosiła raz 4, a za drugim razem 2 mln zł), za każdym razem nie dały efektu. Ówczesny Zarząd Miasta zdecydował się więc na nabór ofert, i z dwóch złożonych (gmachem zainteresował się też przedsiębiorca z Bydgoszczy) wybrał Urbańskiego.
     Umowa przewiduje, że budynek ma zostać przebudowany na hotel. Remont ma się zakończyć trzy lata po rozpoczęciu prac, czyli 2 maja 2006 roku.
     Początek był obiecujący, w ciągu kilku miesięcy część gmachu została odnowiona, łącznie z dachem. Rozpoczęła się też budowa parkingu podziemnego. Teraz jednak od wielu miesięcy nie widać postępu prac. Wprawdzie latem przed pewien czas na placu budowy pojawiły się ekipy robotników, ale teraz znowu na terenie Koszar niewiele się dzieje. Gmach jest rozgrzebany, a do umownego terminu zakończenia prac zostało mniej niż pół roku.
     Sytuacją zaniepokoiły się też władze miasta, które przypomniały właścicielowi o warunkach umowy, w tym gotowości, jeżeli termin nie zostanie zachowany, do egzekwowania kary umownej. A ta wynosi, bagatela, milion złotych.
     Wczoraj zapytaliśmy Urbańskiego kiedy zostaną wznowione prace przy przebudowie koszar. Przedsiębiorca stwierdził jednak krótko, że "nie będzie się wypowiadał w sprawie Koszar" i odłożył słuchawkę.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska