Antoni Słociński

     Antoni Słociński kierował toruńskim Bajem Pomorskim od 1980 do 1988 roku. - Po latach pracy na Śląsku postanowiłem zmienić otoczenie - _opowiada o swej drodze do Torunia. - Nie było to łatwe, ponieważ nikt nie chciał zatrudnić byłego dyrektora teatru. W końcu jednak zatrudniony zostałem w Grudziądzu, stamtąd trafiłem do Teatru Polskiego w Bydgoszczy, a w końcu zaproponowano mi stanowisko dyrektora Baja Pomorskiego.
     _I tak od 28 lat pan Antoni jest jedną z najważniejszych postaci toruńskiego życia teatralnego. Urodził się w 1925 roku. Jeszcze jako student krakowskiego PWST trafił na deski Teatru Starego w Krakowie. Ukończył też studia reżyserskie - łączył pracę aktora (kilkaset ról na koncie) z dokonaniami reżyserskimi - kilkadziesiąt wyreżyserowanych spektakli. Wykładał też na Wydziałach Lalkarskim i Aktorskim PWST w Krakowie.
     Kiedy trafił do Baja, zmienił oblicze tego teatru - zmodernizował budynek, wprowadzał do zespołu wielu absolwentów szkół teatralnych, odnowił tradycje organizowania Spotkań Teatrów Lalek Polski Północnej. Chociaż w 1988 roku przeszedł na emeryturę, to cały czas aktywnie działa w toruńskim - i nie tylko - środowisku teatralnym. A o zasługach dla Baja pamiętają nawet ci członkowie zespołu z Piernikarskiej, którzy za czasów "rządów" pana Antoniego scenę teatralną znali tylko z perspektywy bardzo młodego widza - na wczorajszej uroczystości zjawił się cały zespół teatru i odśpiewał laureatowi nagrody gromkie "sto lat"
     n
     Nagrodą "Gloria Artis" uhonorowano wczoraj też Jadwigę Oleradzką - dyrektor Teatru Wilama Horzycy.