Fiaty, syreny, polonezy...

     - Liczymy, że przyjedzie do nas około stu samochodów - dużych fiatów, syren, polonezów - _mówi Andrzej Czeczko,**jeden ze współorganizatorów Zlotu i właściciel fiata 125p rocznik 1989. - Zlot rozpocznie się w najbliższy piątek. Naszą bazą będzie camping Tramp. W sobotę planujemy konkursy dla uczestników Zlotu i zabawę przy ognisku, w niedzielę zaś chcemy pokazać się torunianom. Pojedziemy na specjalną paradę przez główne ulice w centrum miasta.
     Klubów, zrzeszających miłośników różnych typów aut jest wiele. Skąd jednak wzięła się taka pasja do polskich aut? - Historia FSO jest bardzo ciekawa - przekonuje Tomasz Kępa, również pracujący nad toruńskim Zlotem. - Przecież tworzono tam projekty aut na wskroś nowoczesnych, jak choćby "beskid" czy "wars", które tylko z powodów politycznych nie były wdrożone do produkcji.
     Ale powody do fascynacji polskimi "czterema kółkami" bywają też bardziej prozaiczne. - Wujek miał dużego fiata, potem ojciec kupił od chrzestnego - opowiada Czeczko. - Zawsze podobała mi się sylwetka tego samochodu i wiedziałem, że kiedyś będę go mieć. Teraz nim jeżdżę i to naprawdę wygodne auto.
     Oczywiście, nie jest to nowoczesny wóz, wyposażony w wiele akcesoriów. Ale pojechać nim można - i to całkiem szybko. - Kiedyś między Płońskiem a Warszawą rozpędziliśmy auto do 170 km na godzinę - śmieje się Czeczko. - Obok nas jechał jakiś passat, toyota i skoda octavia. Żaden z kierowców nie chciał odpuścić, bo przecież jak to możliwe, żeby fiat jechał szybciej od nich...
     _W Toruniu takich wyścigów nie będzie, będzie na pewno za to niezła impreza dla miłośników FSO. Ci, którzy również lubią polskie auta i chcieliby wybrać się na ten Zlot, mogą skontaktować się z organizatorami pod nr tel. 0 889-050-919.