Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfingowany rozbój

(saki)
Mrożącą krew w żyłach historyjkę o zajechaniu drogi i napadzie opowiedział policji 38-letni mężczyzna. Wszystko było wymyślone.

     16 kwietnia na policję zgłosił się 38-letni Stefan K. Stwierdził, że tego samego dnia w miejscowości Pędzewo (Zławieś Wielka), gdy jechał swoim oplem drogę zajechał mu fiat ducato z którego wyskoczył nieznany mu osobnik. Bandzior z fiata miał go pobić, przeszukać, a z kieszeni spodni wyciągnąć 2 tysiące złotych. Funkcjonariuszom od samego początku cała historyjka wydawała się mocno podejrzana, wiele szczegółów w barwnej opowieści po prostu się nie zgadzało. Policjanci znaleźli rzekomego sprawcę rozboju - 33-letniego Dariusza S., który przyznał się do uderzenia Stefana K., ale doszło do niego w zupełnie innych okolicznościach
     Panowie umówili się na wymianę. Jeden z nich miał zbędny telefon komórkowy, drugi podrobione perfumy. Podczas transakcji doszło do sprzeczki i wtedy Stefan K. został uderzony. Cios nie spowodował żadnych obrażeń ciała, więc zgodnie z prawem nie doszło do przestępstwa.
     Stefan K. wymyślił całą historyjkę by zemścić się na swoim koledze. Do wszystkiego się przyznał i zapowiedział, że chce skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Odpowie za składanie fałszywych zeznań, pomówienie, oraz nakłanianie 15-letniego chłopca, który miał potwierdzić jego bajeczkę.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska