Dołożyli 50 tysięcy złotych

     Pałac w Gronowie wraz z 50 hektarami gruntu należy do starostwa, które od wielu lat usiłowało sprzedać nieruchomość. Ogłaszano kolejne przetargi, które kończyły się niczym. Kupnem nieruchomości interesował się o. Rydzyk, który gdy nie dostał gruntów Toruniu, tutaj chciał lokować Wyższą Szkołę Kultury Medialnej i Społecznej. Do tej transakcji również nie doszło.
     W tej sytuacji powiat zdecydował się obniżyć cenę z 2,5 do 1,5 miliona złotych. Wówczas znalazł się nabywca, prywatne małżeństwo. Za pałac i grunty miał zapłacić 1,5 miliona złotych. Uzgodniono wszystkie szczegóły, Rada Powiatu wyraziła zgodę na sprzedaż, ale tuż przed podpisaniem aktu notarialnego transakcja została anulowana. Rada zmieniła swoje decyzję i cofnęła zgodę. Zgłosił się bowiem inny nabywca, który chciał zapłacić więcej. Był nim Urząd Gminy w Lubiczu.
     Na terenie tej gminy znajduje się Gronowo. Dlaczego wójt zdecydował się na to dopiero teraz? - Wcześniej obowiązywała wyższa cena, której nie mogliśmy zapłacić. Teraz, gdy spadła o milion, pałac i grunty stały się dla nas osiągalne - tłumaczy wójt Marek Olszewski. W tym roku gmina Lubicz ma 4,5 miliona złotych deficytu budżetowego, który pokrywa kredytem
     Po unieważnieniu wcześniejszej uchwały rozpoczęły się negocjacje z nowym nabywcą. Ustalono, że nieruchomość zostanie sprzedana za 1,55 miliona złotych, czyli za 50 tysięcy więcej niż chciał dać wcześniejszy nabywca. Czy tym razem dojdzie do sprzedaży zdecydują radni na dzisiejszej sesji.
     Wójt Olszewski twierdzi, że jest jeszcze za wcześnie na mówienie co dalej gmina zamierza zrobić z nowym nabytkiem. - Musimy mieć tereny pod inwestycje. Dla tych 50 hektarów zostanie opracowany plan zagospodarowania - wyjaśnia. Można się więc domyślać, że teren zostanie podzielony na działki.
     Zagospodarować pałac będzie można dopiero po zakończeniu roku szkolnego. Do końca czerwca bowiem uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Gronowie będą korzystać z kuchni i stołówki, które znajdują się w pałacu.