Lewandowski pyta marszałka

     Zdaniem Lewandowskiego, samorządowcy naszego regionu szykują protest zmierzający do zmiany zasad dzielenia pieniędzy w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Dotychczas, jak pisaliśmy wielokrotnie w "GP", proces tego przebiega w "kapturowym" stylu i nikt naprawdę nie wie dlaczego jedne projekty są dofinansowywane, a inne nie. - Oczywiście jest tak, że tych "słodkich pierniczków" nie starczy dla wszystkich i już sam ten fakt może budzić niezadowolenie. Trzeba jednak zrobić wszystko, by nie dochodziło do podejrzeń, że pieniądze dzieli się według politycznego klucza. Wiem, iż marszałek Achramowicz broni się, że zachowania niejawności procedur wymagają od niego przepisy. Mam jednak poważne wątpliwości, czy rzeczywiście podział publicznych środków może się w ten sposób odbywać - powiedział parlamentarzysta na swojej środowej konferencji prasowej. Zapewnił, że natychmiast zażąda, by marszałek wyjaśnił, dlaczego informacje o newralgicznych punktach procedury przyznawania unijnego dofinansowania są ukrywane przed beneficjentami i opinią publiczną.
     Lewandowski zaprezentował też dziennikarzom przygotowany przez SdPl projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, zmierzający do świadczenia przez państwo pomocy materialnej wszystkim pozostającym w trudnej sytuacji materialnej studentom i ujednolicenia kryteriów na podstawie których ta pomoc ma być świadczona. Przedłożenie, które przeszło już szczęśliwie pierwsze czytanie, zakłada wsparcie dla 360 tys. studiujących w szkołach wyższych wszystkich typów, co ma kosztować co najmniej 31 mln zł.
     iw