Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sama i ekspresowo

Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński
Zdaniem magistrackich kontrolerów sposób w jaki Anna Rawluk, była szefowa Wydziału Architektury Urzędu Miasta załatwiała wnioski Jacka S. w sprawie terenu po "Tormięsie" może "rodzić podejrzenie naruszenia bezstronności i obiektywizmu urzędniczego".

     Przypomnijmy. Właścicielem terenu po byłych zakładach mięsnych jest, od marca siedzący w areszcie, prawnik z Ciechocinka Jacek S. Prokuratura przedstawiła mu kilkanaście zarzutów, w tym wręczenie łapówki urzędnikowi państwowemu.
     Chodzi o Macieja O., byłego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, do niedawna wiceprezydenta Bydgoszczy. Wczoraj sąd zadecydował, że on także, do grudnia przebywać będzie w areszcie (piszemy o tym na str. 1). Jacek S. miał go skorumpować (przez pośrednika), by nie blokował sprzedaży i w konsekwencji wyburzenia, liczącej prawie 120 lat, rzeźni. Zachodni koncern zamierzał wznieść tam hipermarket. Do transakcji jednak nie doszło. Po serii tajemniczych pożarów budynki "Tormięsu" zamieniły się w ruiny.
     Rawluk - wyłączna odpowiedzialność
     
Po aresztowaniu Jacka S. prezydent Michał Zaleski zlecił magistrackiemu Wydziałowi Kontroli sprawdzenie procedur administracyjnych związanych z tym terenem. Miejscy lustratorzy wzięli pod lupę Wydział Architektury oraz Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków.
     "W sposób nieuzasadniony w pierwszej decyzji o warunkach zabudowy ograniczono rozstrzygnięcie do części inwestycji: budowy parkingu i dróg dojazdowych, mimo że wniosek dotyczył także, a nawet przede wszystkim, budowy centrum handlowo-usługowego" - napisali kontrolerzy. Co więcej ich zdaniem ówczesna szefowa wydziału Anna Rawluk (dziś już na emeryturze), wyłączyła z procesu wydawania decyzji i pozwolenia na budowę swoich podwładnych, którzy normalnie zajmują się wnioskami inwestorów. Przygotowała je sama i wydała, w ekspresowym, 10-dniowym terminie. Tymczasem zwykle odbywa się to w ciągu miesiąca.
     "W przypadku kontrolowanych decyzji wygląda na to, że zostały one przygotowane bezpośrednio przez byłego Architekta Miasta panią Annę Rawluk, która w ten sposób wzięła na siebie wyłączną odpowiedzialność" - czytamy w protokole pokontrolnym. Zdaniem lustratorów może to "rodzić podejrzenie naruszenia bezstronności i obiektywizmu urzędniczego przy rozpatrywaniu wniosków".
     Nawrocki oczyszczony
     
Z tego samego dokumentu można się dowiedzieć, że oczyszczony z podejrzeń został były miejski konserwator zabytków Zbigniew**Nawrocki**. Stracił on stanowisko po tym, jak na łamach "Nowości" został oskarżony przez Jacka S. o "wymuszanie dla członków swojej rodziny zleceń". Sprawa została umorzona. Nawrocki sprzeciwiał się burzeniu budynku "Tormięsu".
     

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska