Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus nie zabrał ludzi, bo był pełen. Arriva Bus odpowiedział na skargę pasażera

Joanna Maciejewska
Joanna Maciejewska
Na trasie Chełmża-Toruń w godzinach szczytu parokrotnie zdarzało się, że kierowcy brali pasażerów jedynie z dworca.
Na trasie Chełmża-Toruń w godzinach szczytu parokrotnie zdarzało się, że kierowcy brali pasażerów jedynie z dworca. Sławomir Kowalski
- Pragniemy przeprosić pasażera za zaistniałą sytuację - przekazuje Łukasz Witkowski.

W środę 13 kwietnia zwrócił się do nas Czytelnik z prośbą o interwencję w sprawie kursów autobusowych pomiędzy Toruniem a Chełmżą.

Tego dnia Czytelnik oczekiwał na autobus przewoźnika Arriva na przystanku przy ul. Kościuszki. Pojazd miał wyruszyć z dworca PKS w Toruniu w kierunku Chełmży o godzinie 15.15. - Autobus, nie dość, że spóźnił się 15 minut, to się nie zatrzymał! Kierowca nawet nie spojrzał w kierunku machających w jego stronę ludzi. Na dodatek, w autobusie było wystarczająco dużo miejsc stojących, by zabrać oczekujących pasażerów - relacjonował Czytelnik.

Więcej wiadomości z powiatu toruńskiego na www.pomorska.pl/torun.

Jak poinformował Czytelnik nie była to odosobniona sytuacja. - Na trasie Chełmża-Toruń w godzinach szczytu parokrotnie zdarzało się, że kierowcy brali pasażerów jedynie z dworca. Ci z kolejnych przystanków zmuszeni byli oczekiwać na kolejny autobus - przekazuje pasażer.

Z prośbą o wyjaśnienie sytuacji od razu zwróciliśmy się do przewoźnika Arriva. Odpowiedź w sprawie skargi Czytelnika otrzymaliśmy dopiero wczoraj.

Jak tłumaczy się kierowca autobusu, który 13 kwietnia nie zatrzymał się na wspomnianym przystanku?
Przyczyną takiej decyzji kierowcy był brak możliwości zabrania liczby pasażerów, gdyż w pojeździe brakowało miejsc, również stojących. - Liczba tych miejsc jest różna, w zależności od pojazdu. Nawet jeżeli wizualnie może się wydawać że w autobusie są wolne miejsca stojące, to zgodnie z wpisem do dowodu rejestracyjnego faktycznie może ich nie być. Tym bardziej, że mówimy o autobusach międzymiastowych, w których w porównaniu do miejskich jest więcej miejsc siedzących i mniej (bądź wcale) miejsc stojących - wyjaśnia Łukasz Witkowski z Arriva Bus Transport Polska.

Przewoźnik wskazał też, że kierowca może przewozić liczbę pasażerów zgodną z homologacją producenta danego pojazdu wpisaną do dowodu rejestracyjnego. Za złamanie tego przepisu grozi kierowcy utrata prawa jazdy (przepis został zaostrzony nowelizacją kodeksu drogowego w maju 2015 roku).

Przewoźnik przeprasza pasażera za zaistniałą niedawno sytuację i jednocześnie zapewnia o dołożeniu starań w kwestii poprawy przewozów na omawianej trasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska