Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świeciak karierę zrobił w Gdańsku

Maciej Ciemny
W lipcu przypada 117 rocznica śmierci Leopolda von Wintera, do którego lubi porównywać się Paweł Adamowicz, obecny zarządca Gdańska. Nie wszyscy wiedzą, że Niemiec był związany również ze Świeciem.

Von Winter urodził się w styczniu 1823 roku właśnie w Świeciu. Dziś powiemy, że na Starym Mieście, jednak wtedy przenosiny miasta na drugi brzeg Wdy dopiero nabierały tempa. Był synem pedagoga i zarazem protestanckiego duchownego. Skończył w Berlinie prawo i ekonomię, po czym zaczął pracować w państwowej administracji.
Od 1863 roku pełnił funkcję nadburmistrza Gdańska. Wtedy takie stanowisko otrzymywało się w drodze nominacji. Na czele administracji tego miasta stał aż do 1890 roku.

Jest honorowym obywatelem miasta Gdańska, tytuł ten nadano mu krótko po przejściu na emeryturę. Obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, historyk z wykształcenia, mówi, że von Winter przeprowadził miasto z epoki postfeudalnej do nowoczesnej.

Europejska czołówka

To dzięki świeciakowi w nadmorskim mieście pojawiła się kanalizacja i system wodociągów. Wcześniej korzystano z beczkowozów lub nie zawsze czystych studni. Miasto wielokrotnie nawiedzały epidemie cholery i innych zakaźnych chorób. Decyzja o budowie systemu rurociągowego przybliżyła Gdańsk do najnowocześniejszych w tym czasie miast niemieckich, jak np. Hamburg.
W latach 1870-1879 zarządził położenie kamiennych chodników i wybrukowanie wszystkich ulic. W końcu lat osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku rozpoczęto też budowę jednej z pierwszych nowoczesnych stoczni. W 1873 wprowadzono tramwaje konne, co znacznie poprawiło możliwość szybkiego przemieszczania się, w coraz większym mieście. W czasie rządów Wintera pobudowano kąpielisko miejskie na Westerplatte, co zyskało mu przychylność i sympatię wielu mieszkańców. A tych było coraz więcej, w 1865 roku ludność wynosiła 85 tysięcy, za to w 1890 roku już 120 tysięcy.

Jeleniec - Świecie - Chełmża

Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Jeleńcu, gm. Papowo Biskupie, gdzie w dwudziestoleciu międzywojennym jego potomkowie nabyli pałac, który dziś jest jednym z ciekawszych zabytków tej miejscowości. - Obecnie budynek jest własnością gminy. Mieszczą się tam prywatne mieszkania. Staramy się na bieżąco dbać o dobry stan zabytku, jednak trudo o fundusze na generalny remont. Również nigdy nie zgłaszali się przedwojenni właściciele - mówi Ola Szymańska, z Urzędu Gminy w Papowie Biskupim.
Sam Leopold von Winter zmarł w Jeleńcu w 1893 roku, ale najprawdopodobniej pochowany został w Chełmży. - W książce Waldemara Rozynkowskiego "Zarys dziejów gminy Papowo Biskupie" jest wzmianka, że na terenie parafii w Papowie zamieszkiwała też grupa ewangelików, która posiadała swój kościół parafialny w Chełmży - być może tam został pochowany - zauważa Ola Szymańska. Cmentarz ewangelicki w Chełmży mieścił się na rogu dzisiejszych ulic Mickiewicza i Hallera. Dziś znajduje się tam tylko pamiątkowa tablica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska