Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepisów nie zmienimy

(bart)
- Przepisy, którymi kieruje się Urząd Pracy kompletnie nie odpowiadają realiom życia - twierdzi pan Mirosław. Gdyby było inaczej, musiałbym teraz płacić z własnej kieszeni za badania, które były mi niezbędne do podjęcia pracy.

     Pan Mirosław jest zawodowym kierowcą. Przez blisko dwa lata nie mógł znaleźć stałej posady. W tym czasie straciły ważność badania, jakim okresowo poddawani są kierowcy ciężarówek i autobusów.
     Niech się pan pospieszy
     
W ubiegłym tygodniu znalazł pracodawcę, który zaproponował mu etat. Był tylko jeden warunek. W ciągu siedmiu dni musiał przejść badania, które kosztują w sumie 400 zł. Niezwłocznie zgłosił się do Urzędu Pracy z prośbą o skierowanie na wskazane przez niego badania. W urzędzie usłyszał, że owszem przysługują mu takowe, ale najpierw musi wypełnić podanie, które zostanie rozpatrzone w ciągu 30 dni.
     - Odpowiedziałem, że takie rozwiązanie zupełnie mnie nie urządza. Tłumaczyłem, że gdy nie zgłoszę się w terminie, pracodawca weźmie kogoś innego - mówi zawiedziony szofer z gminy Jeżewo. - Zaproponowałem więc inne rozwiązanie. Aby urząd zwrócił mi koszty badania, gdy przedstawię rachunek za nie. Okazuje się, że to niemożliwe.
     Nie mamy wyboru
     
- Niestety, jak każdy urząd podlegamy procedurom, od których nie ma odstępstwa - tłumaczy Adama Ruciński, zastępca dyrektora PUP w Świeciu. - Jeżeli chodzi o wspomniane podanie w sprawie skierowania na szkolenie, wcale nie znaczy, że na odpowiedź można liczyć dopiero 30 dnia. W szczególnych przypadkach może być ona gotowa już po dwóch trzech dniach. Po prostu potrzebujemy nieco czasu na sprawdzenie, czy dany bezrobotny naprawdę ma szansę na posadę we wskazanej przez siebie firmie. Nie zawsze jest to prawda. Inną sprawą jest to, że o ile się nie mylę, psychotesty, o których mówi pan Mirosław leżą w gestii pracodawcy. To on, przyjmując nowego pracownika powinien za nie zapłacić.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska