Zaczyna brakować pielęgniarek

     Jaka jest sytuacja pielęgniarek, każdy wie. Ich praca jest bardzo odpowiedzialna i trudna, a płaca mało satysfakcjonująca.
     W świeckim szpitalu sytuacja personelu średniego, czyli pielęgniarek i położnych jest trudna. Jak mówi ich naczelna, przyczyn jest kilka.
     Małe zainteresowanie
     - Przede wszystkim system kształcenia - wskazuje Barbara Zielazna. - Zamknięto licea pielęgniarskie, a nabór na studia jest ograniczony. Zainteresowanie zawodem też nie jest duże.
     Poza tym młode i wykształcone pielęgniarki szukają pracy w placówkach, gdzie będą godnie zarabiać. Nie brakuje też takich, które decydują się na wyjazd za granicę.
     - Nasze pielęgniarki są bardzo poszukiwane za granicą ze względu na ich kwalifikacje - informuje naczelna pielęgniarka. - Mogą tam zarobić kilkakrotnie więcej, niż tu. Dlatego też niektóre z nich decydują się na wyjazd. Z naszego szpitala do tej pory wyjechały dwie.
     W świeckim Nowym Szpitalu
     pracuje:
     146 pielęgniarek,
     27 położnych,
     większość z nich ma ponad dwudziestoletni staż pracy,
     W 2001 roku świecką szkołę pielęgniarek opuściło ostatnich 11 pielęgniarek. Od tamtej pory kandydatki do tego zawodu kształcą się na Akademii Medycznej w Bydgoszczy. Średnie szkoły pielęgniarskie mogłyby znowu działać. Uczyć się w nich mogliby asystenci pielęgniarek. Tym jednak muszą zająć się posłowie.
     Jestem za ich przywróceniem
     Powrót do liceów pielęgniarskich popiera dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu.
     - To była rewelacyjna sprawa - mówi Mirosława Pietryka. - Niestety zamknięto je. Sadzę, że szybko wróci się do tego systemu, ponieważ zapotrzebowanie na rynku pracy jest ogromne, a za chwilę wiele pracujących pielęgniarek przejdzie na emeryturę. Mamy oferty dla pielęgniarek do prywatnych firm medycznych.