Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płać i wymagaj

Andrzej Bartniak
Jezioro Stelchno, to jedno z najpopularniejszych kąpielisk w powiecie. Nic więc dziwnego, że gmina chce na nim zarobić. Na pieniądze szansę ma jeszcze ktoś. Jego nazwisko poznamy, gdy zostaną ogłoszone wyniki przetargu na dzierżawę kąpieliska.

     Podczas upałów plaże w Borcach każdego dnia odwiedza ponad tysiąc osób. Krótka analiza rejestracji dziesiątek, czasem nawet setek aut, stojących na parkingu i poboczu, pozwala się przekonać, że jezioro upodobali sobie mieszkańcy Grudziądza i Chełmna. Ale najwięcej jest oczywiście tych ze Świecia. Większość przyciąga czysta woda i bliskość lasu. Są też tacy, którzy tylko dlatego decydują się na wyjazd kilkadziesiąt kilometrów od domu, aby uniknąć spotkania ze znajomymi. Chociaż to się nie sprawdza, bo zbyt wielu myśli w podobny sposób. Ale koronnym argumentem, przesądzającym o popularności jeziora, mającym znaczenie w przypadku większych rodzin, jest fakt, że wejście na plaże jest darmowe. Tak będzie tylko do końca tego sezonu.
     Trzeba mieć ł i pieniądze
     
Na początku września zostanie ogłoszony przetarg na dzierżawę kąpieliska wraz z przyległym parkingiem. W sumie do zagospodarowania są prawie 4 hektary. Obecnie znajdujące się tam bar i stoiska z piwem, obsługują dwie firmy z Grudzią-dza. Czy one również wezmą udział w przetargu? Na razie nie wiadomo. Gmina stawia dość wysokie wymagania.
     - Jesteśmy świadomi walorów tego miejsca i zależy nam na tym, aby zaopiekował się nim ktoś, kto rzeczywiście ma jakiś pomysł i pieniądz na jego realizację - zapowiada Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeżewo.
     Jeden z istotniejszych wymogów dotyczy lokalu gastronomicznego. Musi to być murowany budynek, architekturą nawiązujący do istniejącej w sąsiedztwie zabudowy. Pierwszą rzeczą, jaką zapewne uczyni nowy dzierżawca, będzie ogrodzenie terenu. Tak, aby uniemożliwić dostęp do wody tym, którzy za to nie zapłacą. W umowie ma się znaleźć klauzula stanowiąca o zniżkach dla mieszkańców gminy Jeżewo. Na razie nie wiadomo ile ona wyniesie, ani też ile ma kosztować bilet wstępu. Raczej będą to niewielkie kwoty.
     Po sezonie
     
Ponieważ prawdziwym latem, rzadko możemy się cieszyć dłużej niż trzy miesiące, zarówno wójt, jak i radni, oczekują na propozycje ożywienia tego miejsca po sezonie.
     - Liczy na inwencję, ludzi, którzy zamierzają zainwestować w ten interes duże pieniądze - podkreśla wójt - Są ku temu możliwości. Może jakieś imprezy dla: wędkarzy, żeglarzy, sam nie wiem - _próbuje wyliczać. - _Warto pomyśleć też o tych, którzy wypoczywają w domkach letniskowych. Na razie jest ich 60. Docelowo ma być 150.
     Pojawił się też pomysł zagospodarowania, znajdującej się na jeziorze wyspy. Co prawda jej właścicielem nie jest gmina, a Agencja Rozwoju Skarbu Państwa, ale ze wstępnych rozmów wynika, że agencja nie miałaby nic przeciwko temu, aby zarobić na letnikach.
     Tekst i fot.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska