Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzczone paliwo?

Adrianna Ośmiałowska
W piątek tankowanie odbywało się bez  problemu.
W piątek tankowanie odbywało się bez problemu. Fot. ANDRZEJ BARTNIAK
- We wtorek koło południa tankowałem na stacji paliw Arka. Nie dojechałem nawet do Małego Rynku - skarży się mieszkaniec Świecia.

     - Myślałem początkowo, że omyłkowo wlano mi do baku ropę. Udałem się z powrotem na stację, gdzie okazało się, że to jednak było paliwo.Musiałem jechać do mechanika. Ten wyczyścił pół układu zasilania, za co zapłaciłem 230 zł.Właściciel stacji zgodził się wymienić mi paliwo, ale nie chce zwrócić kosztów wizyty u mechanika - _mówi poszkodowany kierowca.
     Do wczoraj wieczora dystrybutor bezołowiówki był nieczynny. We wtorek do "Arki" przyjechał spec z Rafinerii Gdańskiej. Pobrał próbki beznyny i ropy. Tą drugą po kilku godzinach dopuszczono do dalszej sprzedaży. Z benzyną nie poszło tak łatwo.
     - _Dostawę otrzymujemy zawsze od tego samego dystrybutora, więc wiadomo było, gdzie możemy zgłosić ewentualne reklamacje
- tłumaczy właściciel stacji Bogdan Nieć. - Paliwo było zbadane, teraz już jest wszystko w porządku. Trzem osobom, które zgłosiły zastrzeżenia benzynę wymieniłem. Za mechanika płacić nie zamierzam, bo nie mam żadnej gwarancji, że klient udał się do niego właśnie z powodu benzyny.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska