Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy warto wydać 16 tys. zł na tablety dla radnych powiatu świeckiego?

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Z opinii radnych wynika, że największym atutem tabletów jest to, że nie trzeba drukować bardzo obszernych projektów uchwał.
Z opinii radnych wynika, że największym atutem tabletów jest to, że nie trzeba drukować bardzo obszernych projektów uchwał. Andrzej Bartniak
Czy warto wydać 16 tys. zł na tablety dla radnych powiatu świeckiego? Doświadczenia gminy Pruszcz wskazują, że niekoniecznie.

Pomysł padł na sesji rady powiatu świeckiego.

- Tablety dla radnych to dobra propozycja. Odpadłyby nam koszty wysyłki dokumentów, wymiany tonerów i drukowania pism. Tablety byłyby radnym użyczone. Po kadencji każdy musiałby je zwrócić - wyjaśniał starosta Franciszek Koszowski.

Koszt kupna tabletów dla 21 radnych oszacowano na 16 tys. złotych. - Zarząd zabezpieczył tę kwotę, bo zdarza się nam drukować nawet stustronicowe materiały. Po co to robić, skoro każdy ma teraz dostęp do internetu i mógłby je odczytać bez zbędnych wydatków? - zachęcał na posiedzeniu komisji Grzegorz Chmielewski, przewodniczący Rady Powiatu Świeckiego.

Nastroje w tej sprawie radni mają mieszane, ale nim rozgorzała dyskusja... - Kupimy tablety, jeśli większość radnych będzie za. Zdecydujemy o tym podczas najbliższej sesji - zaproponował Chmielewski.

Radą w tej sprawie mogą służyć koledzy gminy Świecie, którzy pracują z tabletami od bieżącej kadencji.- Jedni są za, inni przeciw - mówi radna Grażyna Styczeń. - W niektórych sytuacjach lepiej mieć wydruki przed sobą, zwłaszcza gdy trzeba zerkać raz na jeden, raz na drugi. Zamykanie i otwieranie stron w tablecie jest bardziej uciążliwe.

Kłopotów dostarcza też nanoszenie poprawek w projektach uchwał. - Nie każdy potrafi to zrobić od ręki, zdarza się, że prosimy panie z biura rady o podesłanie ujednoliconego tekstu - przyznaje radna Styczeń.

Ale są też pozytywy nośnika elektronicznego.- Nie musimy tyle dźwigać, nie mówiąc o mniejszych kosztach związanych z drukiem i wysyłką dokumentów, np. projekt budżetu dla gminy Świecie to była książka - podkreśla radna.

Jednak pomysł przeniesienia treści z papieru na monitor nie sprawdził się w gminie Pruszcz, gdzie w 2009 r. wszyscy radni dostali laptopy. Wówczas pochłonęły one 27 tys. zł.

Ówczesny wójt, obecnie starosta świecki mówił, że nakłady na sprzęt zwrócą się w rok. Zapytaliśmy obecnego wójta: jak pracuje się radnym na laptopach? - Nie korzystamy z nich, wróciliśmy do dokumentów. Nawet nie wiem, co się stało z tymi laptopami, musiałbym sprawdzić. Domyślam się, że ich oprogramowanie nie jest już aktualne - mówi Dariusz Wądołowski, wójt gminy Pruszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska