Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyrk ze zwierzętami wjazdu do Świecia nie ma. Ale wystąpi!

Redakcja
Wielbłądy na cyrkowej arenie pojawią się w sobotę w Świeciu, choć teoretycznie obowiązuje tu zakaz dla takich rozrywek.
Wielbłądy na cyrkowej arenie pojawią się w sobotę w Świeciu, choć teoretycznie obowiązuje tu zakaz dla takich rozrywek. Archiwum GP
Zarządzenie burmistrza weszło w życie, gdy teren pod zamkiem był już wydzierżawiony dla Cyrku Korona. Zwierzęta na arenie pokażą się w sobotę.

O zakaz wjazdu dla cyrków ze zwierzętami walczyli wolontariusze skupieni wokół schroniska w Sulnówku. Kilka miesięcy czekali na odpowiedź burmistrza Pogody.

Wreszcie odpisał im Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Budownictwa Urzędu Miejskiego w Świeciu. Poinformował, że burmistrz w zarządzeniu z 2 maja podjął decyzję, że nieruchomości będące własnością gminy nie mogą być dzierżawione cyrkom, które mają w programie występy ze zwierzętami.

Świecie dołączyło do grona takich miast, jak Słupsk czy Bydgoszcz.

Czytaj więcej: Słonie na arenie w Świeciu już nie wystąpią!

Sukces wolontariuszy odtrąbiono przedwcześnie, bo Cyrk Korona pod zamkiem rozstawi się w sobotę (28 maja). Zaprasza m.in. na latające papugi, rewię koni, dromadery, zebry, wielbłądy, lamy, psy i „zwierzęta z cyrkowej farmy”.

- Znaleźli sobie furtkę. Bo niby działka jest gminna, ale dzierżawi ją KS „Wda” - narzekali wolontariusze. - W ten sposób zawsze będzie można męczyć zwierzęta w cyrku w Świeciu.

Minorowe nastroje nie są do końca uzasadnione. Okazuje się, że to ostatni występ zwierząt na arenie w Świeciu. Dojdzie do niego, bowiem klub podpisał umowę z cyrkiem zanim zarządzenie Pogody zostało publikowane.

- Gdybyśmy teraz odmówili cyrkowi, to na klub spadłaby kara - mówi Wiesław Ratkowski. - Chcemy tego uniknąć, dlatego postanowiliśmy zrobić wyjątek.

Umowa z cyrkiem została podpisana pod koniec kwietnia, a o rozporządzeniu z 2 maja władze klubu zostały poinformowane dopiero w połowie miesiąca.

- Rozmawialiśmy nawet z zarządem cyrku, jakie są koszty, żeby ewentualnie odwołać ich przyjazd - mówi Michał Partyka, kierownik klubu „Wda”. - To była suma idąca w dziesiątki tysięcy złotych. Dyrektor cyrku przyznał, że przyjdzie do nich pewnie z tysiąc osób. Taką stratę w biletach musielibyśmy im oddać.

Przyjmując, że średnio wejście jednej osoby kosztuje 70 zł, ale są też droższe bilety, to trzeba by zapłacić 70 tys. zł. - Konsultowaliśmy się nawet z prawnikiem. Umowa jest sprzed rozporządzenia, więc jesteśmy czyści - dodaje Partyka.

Koalicja CYRK BEZ ZWIERZĄT
Create your own infographics

***

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska